Obiekty - m.in. trzy boiska piłkarskie, basen i zniszczony przez pożar budynek klubowy - dziś są obrazem nędzy i rozpaczy i mało już przypominają jeden z najlepszych ośrodków sportowych w regionie, jakim Zagłębianka była jeszcze w latach osiemdziesiątych. - Miasto będzie się starało jeszcze raz ogłosić przetarg na sprzedaż tego terenu. Jeśli kolejny raz nie będzie chętnych, zastanowimy się nad podziałem tego terenu na działki lub formą partnerstwa publiczno-prywatnego - mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
Jak dodaje, nie ma szans, aby stadion, na którym dwa tytuły mistrzyń Polski zdobyły piłkarki Zagłębianki, znów pełnił funkcje sportowe.
- To ogromne koszty, a w mieście w ostatnim czasie powstało wiele obiektów sportowych i to w o wiele lepszej lokalizacji - mówi.
Miasta nie stać również na to, aby zabezpieczyć niszczejący domek klubowy. Po serii włamań i pożarze budynek jest otwarty, a wewnątrz jest mnóstwo śmieci i pustych butelek. Wśród nadpalonych rzeczy plątają się również dokumenty Zagłębianki.
KWK Paryż przekazała klubowi te tereny w 1934 roku. Jeszcze wiosną grali tu juniorzy i trampkarze dąbrowskiego Zagłębiaka, obiekty popadały jednak w ruinę już od początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy ze sponsorowania klubu zrezygnowała kopalnia Generał Zawadzki.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?