Dąbrowa Górnicza odpady Salwador: w niedzielę akcja protestacyjna przed bazyliką
Czy możemy czuć się w takiej sytuacji bezpiecznie? Przedstawiciele dąbrowskiego zakładu twierdzą, że tak, ale mieszkańcy są innego zdania. Jeśli chcecie przyłączyć się do pikiety organizowanej przez mieszkańców i Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce, to wystarczy, że zjawicie się na placu przed bazyliką Najświętszego Serca Pana Jezusa w Strzemieszycach Wielkich
– Zaniepokojenie mieszkańców jest ogromne, dlatego trzeba mówić głośno o tym problemie i o tym, że śmieci zewsząd zalewają dzielnicę Strzemieszyce. W niedzielę będziemy po raz kolejny protestować, przygotujemy także kolejną już petycję do władz miejskich, Ten problem jest poważny i tak też należy go traktować – podkreśla Jerzy Reszke ze Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce.
Odpady z Salwadoru zalegały w pobliżu nieczynnych zakładów rolniczych w Salwadorze. Zgoda na wpłynięcie transportu do portu w Gdyni obowiązuje do końca roku. Potem odpady w specjalnym konwoju mają trafić do dąbrowskiego zakładu, który zajmuje się utylizacją m.in. pestycydów i odpadów agrochemicznych.
- Odpady te trafiają do nas, ponieważ jesteśmy najlepiej przygotowanym w kraju zakładem do ich unieszkodliwienia. Wszystko, także transport, odbywa się z zachowaniem najbardziej ostrych rygorów, a sam proces utylizacji, dzięki nowoczesnej technologii, jest mniej niż uciążliwy dla otoczenia. Mamy odpowiednio przeszkolonych pracowników, a jeden z nich uczestniczył także w załadunku odpadów w Salwadorze, byśmy byli dokładnie i dobrze przygotowani do ich odbioru - mówi Barbara Farmas, wiceprezes zarządy spółki Sarpi. - Rozumiemy zaniepokojenie mieszkańców, bo w Strzemieszycach nastąpiło skumulowanie zakładów o różnym profilu działalności, które wpływają na środowisko naturalne, ale my się nie dokładamy do tego bilansu – dodaje.
A co na to władze miejskie? - Decyzję o sprowadzeniu do Polski „salwadorskiej przesyłki” podjął Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Podobnie jak zaniepokojeni mieszkańcy miasta, muszę zadać pytanie - dlaczego pozwala na sprowadzanie odpadów z końca świata? Dlatego oczekuję podania do publicznej widomości informacji o procedurze zabezpieczenia transportu, sposobie transportu oraz procedurach awaryjnych na wypadek zdarzeń, jakie mogą zaistnieć w czasie transportu pestycydów na terytorium Polski. Wszystkich mieszkańców zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, by sprawa zakończyła się w sposób, gwarantujący pełne bezpieczeństwo dąbrowian i środowiska przyrodniczego w mieście - deklaruje prezydent Zbigniew Podraza.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?