Wystraszona sunia prawdopodobnie tam się ukryła. Jednak w Pogorii bardzo garnęła się do ludzi. Suczka znalazła nowy, kochający dom. Podobne szczęście miał czarny, wystraszony kocurek, liczący cztery miesiące, znaleziony na Łęknicach.
- Ta dzielnica jest obecnie zagłębiem kociej bezdomności - mówi z przekonaniem Janina Przysiężniuk-Muzyczyszyn z fundacji. Nowych właścicieli znalazły wszystkie szczeniaki i jeden dorosły psiak. Mniej szczęścia miały dorosłe koty. - Dla nas liczy się przede wszystkim fakt, by zwierzęta trafiły w dobre ręce, do ludzi świadomych i odpowiedzialnych. Poza tym takie akcje pozwalają nam przemycić trochę edukacji na temat postępowania ze zwierzętami. Ludzie pytają nas o wiele spraw. Uświadamiamy im, że w trudnych przypadkach warto skorzystać z pomocy behawiorysty - dodaje Janina Przysiężniuk-Muzyczyszyn.
Fundacja przeprowadziła akcję "Pokochaj Reksia, przygarnij Mruczka" w CH Pogoria po raz trzeci. Do adopcji zaproponowano zwierzęta, które trafiły do fundacji często po wielu przejściach, jak kot z Siemianowic Śląskich, postrzelony śrutem. Organizatorzy akcji starali się, by szczęśliwcy trafili do dobrych domów. - Ludzie decydujący się na adopcję zwierzaka muszą mieć świadomość, że wiążą się z tym obowiązki, również wydatki finansowe. Piesek czy kotek nie może być brany jako zabawka dla dzieci. Z zainteresowanymi podpisujemy umowę adopcyjną. Wizytujemy też dom nowych właścicieli. Oczywiście nie jest to żadna kontrola, wszystko ustalamy w rozmowie. Takie postępowanie daje nam pewność, że zwierzęta do nas nie wrócą - mówi Joanna Machalska z fundacji. Odwiedzający punkt adopcyjny zgadzali się z tym, że nie należy przygarniać zwierzęcia pod wpływem emocji. - Miałam pieska i wiem, jak duży jest to obowiązek - mówi Gabriela Chruścik z Będzina. Sympatycy nie szczędzili datków do puszek. Zebrane fundusze pozwolą fundacji zapłacić rachunki w lecznicach . WIAN
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?