Urządzenia tak bardzo spodobały się dąbrowianom, że w pogodne dni trwa wokół nich prawdziwe oblężenie, a na możliwość skorzystania z orbitreka czy ćwiczeń na krzesełku do podnoszenia masy ciała trzeba czekać w kolejce. - Dlatego jeśli tylko mam czas, wolę sobie przyjść do parku w godzinach dopołudniowych. Wtedy można spokojnie poruszać się. To świetna sprawa - podkreśla dąbrowianka Izabela Gładysz.
- Wszystkie urządzenia są tak dobrane, by rozwijać jak najwięcej mięśni, ale jednocześnie są przydatne profesjonalistom, jak i tym osobom, które chcą poćwiczyć rekreacyjnie - zapewnia instruktor fitness, Bartosz Wojciechowski. Pomysł więc wypalił, podobnie jak w sąsiednim Będzinie, gdzie zewnętrzna siłownia w czerwcu pojawiła się w parku na Dolnej Syberce. Tak więc miasto już myśli o dwóch kolejnych miejscach, gdzie w przyszłym roku staną siłownie pod chmur-ką. Podobnie jak w tym przypadku lokalizacje mają zostać wybrane przez dąbrowian w głosowaniu (także internetowym), a na liście miejsc-kandydatów powinny znaleźć się m.in. okolice jeziora Pogoria, Strzemieszyce czy Mydlice. Koszt zakupu urządzeń i montażu to ok. 100 tys. złotych.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?