- Okazało się, że od papierosa zapalonego przez innego z pacjentów zapaliła się pościel na łóżku - relacjonuje Waldemar Weryński, zastępca dyrektora szpitala.
Pracownicy we własnym zakresie próbowali poradzić sobie z niebezpieczeństwem. Chorych ewakuowano w bezpieczne miejsce, a ogień usiłowano stłumić gaśnicą. To nie wystarczyło, konieczne było sprowadzenie dąbrowskich strażaków.
Ratownicy do sali dostali się od zewnątrz, korzystając z balkonów. Przez wybite okno wodą błyskawicznie ugasili pożar. Straty są jednak spore, bo placówka oszacowała je na 30 tysiecy złotych. Do wymiany jest wyposażenie feralnej sali, a samo pomieszczenie nadaje się w tej chwili do remontu.
Sprawca pożaru przebywa już w innym szpitalu.
- Został przewieziony na oddział psychiatryczny - mówi dyr. Weryński.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?