Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: ceny wody w mieście znów rosną. Kiedy to się skończy? - pytają radni

PAS
Mariusz Kapala/Polska Press
DG. Co roku w Dąbrowie Górniczej rośnie cena wody i odbioru ścieków. Tradycyjnie już taka sama sytuacja miała więc miejsce w środę, kiedy podczas sesji Rady Miejskiej wyznaczone i zaakceptowane zostały przez rajców nowe stawki m.in. dla mieszkańców. Te będą obowiązywać przez najbliższy rok, a dokładnie od 1 lipca br. do 30 czerwca 2017 roku.

DG: ceny wody w mieście znów rosną. Kiedy to się skończy? - pytają radni


Dotychczas płaciliśmy za 1 m sześć. wody 7,13 zł brutto, a nowa stawka wynosić będzie 7,41 zł (podwyżka o 28 groszy). Za odbiór 1 m sześć. ścieków zamiast 10,05 zł brutto zapłacić trzeba będzie 10,57 zł (podwyżka o 52 grosze). Łącznie taryfy rosną o 4,7 procenta.

Od dawna słyszeliśmy, że po wykupie za 31 mln zł udziałów niemieckiej firmy Aqua RWE GmbH w Dąbrowskich Wodociągach sytuacja finansowa i prawna miała się ustabilizować, a to miało się przełożyć na zahamowanie corocznych podwyżek. Na razie się to nie udało, ale na szczęście dla mieszkańców miasto znów zdecydowało się podnieść wysokość dopłat do tego, co płacą dąbrowianie.

Podwyżki dopłat są równoważne z podwyżkami, zaproponowanymi przez Dąbrowskie Wodociągi w nowej taryfie. Tak więc zamiast 0,58 zł miasto będzie dopłacać do 1 m sześć. wody 0,86 zł, a zamiast 2,67 zł za 1 m sześć. ścieków dopłacać będzie 3,19 zł. Generalnie bilans wyjdzie więc na zero, ale nie do końca. Taka finansowa operacja sprawi, że z budżetu miejskiego zamiast 4,5 mln zł, a więc już całkiem sporej sumy, na dopłaty trzeba będzie przeznaczyć aż o 1 mln zł więcej. Planowane koszty dopłat wyniosą więc już 5,5 mln zł, które pochodzić będą w dużym stopniu z podatków i innych opłat wnoszonych przez mieszkańców Dąbrowy Górniczej.

Za podwyżką cen wody opowiedziało się podczas sesji Rady Miejskiej 16 radnych, a 9 było przeciw. Za dopłatami głosowało natomiast 16 rajców, 3 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. – Liczy się efekt końcowy, a cena dla mieszkańców nie wzrośnie. To nie jest takie proste, by uwzględniając amortyzację, podatki i inne opłaty tak to wszystko poukładać, by cena dla mieszkańców nie wzrosła – przekonywał prezydent miasta Zbigniew Podraza.

Z taką konkluzją nie zgadzał się tradycyjnie radny Grzegorz Jaszczura, który podkreślił, że na owe 5,5 mln zł dopłat złożą się teraz wszyscy mieszkańcy Dąbrowy Górniczej. – Miasto ma tylko nieco ponad 86 procent udziałów w spółce prawa handlowego, jaką są Dąbrowskie Wodociągi, a takimi decyzjami dopłacamy także prywatnym udziałowcom. W 2014 roku wykupiliśmy za 31,5 mln zł udziały niemieckiego wspólnika, właśnie po to, byśmy do tych cen wody nie dopłacali. Spółka nie musi już płacić wspólnikowi dywidendy w wysokości 4 – 5 mln złotych. Konsekwencją tego są podwyżki, a to stoi w sprzeczności z tym, co czego mieliśmy dążyć – mówił radny Grzegorz Jaszczura. W podobnym tonie wypowiadał się radny Edward Bober. – Nie takie były oczekiwania po wykupie udziałów od RWE Aqua GmbH. Dla mieszkańców tak naprawdę nic się nie zmieniło, bo wciąż są podwyżki. Społeczeństwo, mimo dopłat, i tak to odczuje, co będzie się wiązało z podwyższeniem opłat i cen przez różne przedsiębiorstwa i firmy. Włożą tę podwyżkę w koszty, a w rezultacie spadnie to wszystko na mieszkańców – mówił radny Edward Bober.

Prezes zarządu Dąbrowskich Wodociągów Andrzej Malinowski tłumaczył, że w ostatecznym rozrachunku średnie miesięczne rachunki za wodę w przypadku 3-osobowej rodziny będą nawet niższe, na co ma mieć wpływ obniżenie części opłat abonamentowych. Takie oszczędności mogą wynieść więc kilka złotych. – Rachunkowość musi się zgadzać, a konieczność płacenia podatków jest nieodwołalna. Spółka odprowadza 30 procent w postaci podatków i innych opłat – mówił Andrzej Malinowski, podkreślając, że z 520 km sieci wodociągowej aż 100 km dzierżawionych jest od miasta. A to związane jest z koniecznością płacenia czynszu dzierżawnego. Oprócz tego Dąbrowskie Wodociągi mają też u siebie 240 km kanalizacji, 32 tłocznie, przepompownie i oczyszczalnie ścieków.

– Z dużym niepokojem patrzę na te wszystkie podatki, także na podatek od nieruchomości. Także ukształtowanie nowych opłat w zakresie środowiska może mieć skutki dla mieszkańców – dodał prezes Dąbrowskich Wodociągów. Tłumaczył się także z zarzutu sponsorowania przez spółkę żeńskiej drużyny siatkarek Tauronu MKS-u (według radnego Grzegorza Jaszczury spółka przekazuje kilkaset tysięcy złotych rocznie), co w obliczu podwyżek cen wody i konieczności 5,5-milionowych dopłat z miejskiej kasy wygląda co najmniej kontrowersyjnie. – Jesteśmy sponsorem MKS-u, ale koszty te nie są elementem taryfowym i nie wchodzą w zakres nowej taryfy – przekonywał Andrzej Malinowski.

Na sesji pojawił się też pomysł rozszerzenia działań Dąbrowskich Wodociągów, np. poprzez obsługę sąsiednich miast i gmin. – Jestem zwolennikiem konsolidacji firm wodociągowych, ale nie majątkowej, ale pod względem produktowym i projektowym – mówił prezes Malinowski.

Jak sądzicie, o ile cena wody wzrośnie w Dąbrowie Górniczej za rok i czy miasto stać będzie na zwiększenie dopłat dla mieszkańców?

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto