Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: szpital straci kontrakt nas SOR i internę? Są skargi lekarzy do ŚIL na p.o. dyrektora

PAS
Szpital Specjalistyczny ma coraz większe kłopoty, po niedzieli będzie też strajk całego personelu
Szpital Specjalistyczny ma coraz większe kłopoty, po niedzieli będzie też strajk całego personelu LN
DG. – Jak się zarządza, to się podejmuje ryzyko. Albo się zarządza grajdołem, albo się robi coś, co ma służyć ludziom (…). Stany ostre są zabezpieczone, przecież funkcjonuje też intensywna terapia, funkcjonuje oddział chirurgii, neurologia z udarami – tak podczas komisji zdrowia rady miejskiej przed kilkoma tygodniami mówił p.o. dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej Zbigniew Grzywnowicz, m.in. tłumacząc tymczasowe zamknięcie oddziału chorób wewnętrznych od 1 lutego br.. Jak pokazały fakty, to ryzyko bezpośrednio przełożyło się na zagrożenie życia i zdrowia pacjentów, a stany ostre wcale nie są zabezpieczone.

DG: szpital straci kontrakt nas SOR i internę? Są skargi lekarzy do ŚIL na p.o. dyrektora


W ostatnich tygodniach pacjenci przywożeni tu przez pogotowie ratunkowe w ciężkim stanie byli odsyłani, często bez słowa wyjaśnienia, do innych lecznic w regionie. Kilka dni temu pacjentka w takim właśnie ciężkim stanie, która nie powinna być nigdzie odsyłana, po transporcie do szpitala w Będzinie zmarła. Wielu pacjentów krążyło godzinami po ulicach miast, zanim znalazło się dla nich miejsce w którymś ze szpitali. Sprawa ta znajdzie swój finał w Śląskiej Izbie Lekarskiej, a być może także w prokuraturze.

Dyrekcja Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej w poniedziałek do północy ma czas na to, by zgłosić w Śląskim Oddziale Wojewódzkim NFZ ponowne otwarcie oddziału chorób wewnętrznych. W przeciwnym razie lecznica straci kontrakt i na internę i na Szpitalny Oddział Ratunkowy. To byłaby finansowa katastrofa dla zadłużonego szpitala. Już dziś część pieniędzy ze świadczeń przekazywanych miesięcznie przez NFZ zabiera komornik. To efekt sporu sądowego z wykonawcą budowy Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. To też stoi i nie działa w pełni, bo nie ma kontraktu z NFZ.

– My bierzemy w takiej sytuacji pod uwagę przede wszystkim dobro pacjenta i nawet łamiąc przepisy nasz zespół wyjazdowy jest z takim pacjentem aż do momentu znalezienia dla niego miejsca w szpitalu. A przecież nie do nas należy poszukiwanie tych wolnych miejsc – podkreśla Marek Jeremicz, dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.

– Chodzi tu jednak o życie i zdrowie ludzkie, a to jest najważniejsze. Przed kilkoma dniami mieliśmy taki przypadek, że ambulans cztery godziny krążył po regionie, odesłany z Dąbrowy Górniczej, aż znalazł wolne miejsce dla pacjenta w szpitalu w Jaworznie. My to wytrzymamy, ale jak widać pacjenci nie są w stanie, o czym świadczy przypadek pacjentki, która została odesłana do Będzina i tam niestety zmarła. To wszystko dezorganizuje system ratownictwa medycznego i jest niebezpieczne dla osób, które potrzebują natychmiastowej pomocy. Taki ambulans jest bowiem wyłączony z bieżących wezwań, a w przypadku jakiegoś wypadku czy zdarzenia o charakterze masowym, gdzie poszkodowanych jest wiele osób, liczy się przecież każdy zespół, każdy ambulans. Przykład Dąbrowy Górniczej świadczy o tym, że dyrektorzy szpitali mogą zamykać sobie oddziały, a wszystkie związane z tym konsekwencje spadają na nas – dodaje.

Tymczasem lekarze ze szpitala w Będzinie, dokąd trafiła odesłana pacjentka i nie udało się już niestety uratować jej życia, wystosowali skargi na postępowanie p.o. dyrektora dąbrowskiego szpitala (także jest lekarzem) i innych lekarzy pracujących w tej placówce, bo ich zdaniem takie działanie naraża pacjentów na zagrożenie utraty życia i zdrowia.

– Potwierdzam, że do rzecznika odpowiedzialności zawodowej wpłynęły 7 i 8 marca br. dwie skargi od zagłębiowskich lekarzy. Jedna z nich dotyczy p.o. dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej, a konkretnie złamania zasad kodeksu etyki lekarskiej, o czym mówi art. 61. Druga skarga dotyczy natomiast nieprawidłowego postępowania lekarskiego i odnosi się do sytuacji, w jakiej znalazło się kilku pacjentów. Rzecznik zapozna się teraz z tymi sprawami i będzie prowadził postępowanie – podkreśla Alicja van der Coghen, rzeczniczka prasowa Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach.

Portal gazetalekarska.pl wyjaśnia, że w razie nieudzielenia świadczenia i wynikającego z tego tytułu narażenia chorego na zagrożenie zdrowia lub życia, zawsze odpowiedzialność ponosi lekarz. Art. 61 KEL mówi o tym, że „Lekarz urzędu państwowego, samorządowego lub jakiejkolwiek instytucji publicznej lub prywatnej powinien rzetelnie wypełniać zobowiązania zaciągnięte wobec tych instytucji; jednak lekarz nie powinien spełniać poleceń pracodawcy sprzecznych z zasadami etyki i deontologii lekarskiej”.

Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, przyznaje, że na razie żadna z prokuratur w regionie nie zajęła się jeszcze sprawą śmierci pacjentki, odesłanej ze szpitala w Dąbrowie Górniczej do Będzina, ale nie jest wykluczone, że takie postępowanie rozpocznie się na podstawie doniesień medialnych. - Będziemy zbierać i weryfikować wszystkie doniesienia w tej sprawie - podkreśla rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Tymczasem zaostrza się konflikt między związkami zawodowymi, a dyrekcją dąbrowskiego szpitala. W piątek 11 marca budynek placówki został oflagowany. W przyszłym tygodniu w szpitalu przeprowadzony zostanie dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Zdaniem związkowców ze względu na niskie płace, z pracy w placówce rezygnują specjaliści ze wszystkich grup zawodowych.

Spór zbiorowy w dąbrowskim szpitalu trwa od wielu miesięcy. Organizacje związkowe domagają się podwyżek w wysokości 300 zł brutto dla wszystkich pracowników placówki. Prowadzone do tej pory negocjacje nie przyniosły kompromisu. Spór wszedł w etap mediacji.

– Niestety rozmowy z udziałem mediatora nie zbliżyły nas do porozumienia, dlatego wszystkie związki zawodowe działające w szpitalu podjęły decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. Budynek został oflagowany, rozpoczęliśmy przygotowania do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, który został zaplanowany na przyszły tydzień – informuje Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca Solidarności w szpitalu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto