Parkiet był pełen, chociaż dało się zauważyć, że dominowały panie. Ale i panów było sporo - woleli jednak na początek zająć strategiczne miejsce w barze lub przy loży.
- Przyszłam z koleżankami - mówi Marta, katowiczanka. - Nie powiem, żeby była szczególną wielbicielką tej muzyki, ale przy niej można po prostu potańczyć i powygłupiać się. Teraz w każdej dyskotece leci techno, tego nie da się tańczyć - mówiła studentka.
Ale i prawdziwych miłośników disco polo było sporo. - Nie wstydzę się, że lubię tę muzykę, bardzo cieszę się, że powstał w Katowicach taki klub - mówił Michał.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?