Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze MKS-u polegli w hali Centrum. Stal wyraźnie lepsza

RED, mat. prasowe
mat. MKS
Koszykarze MKS-u po wygranej w Zielonej Górze rozbudzili apetyty dąbrowskich kibiców. Można się było więc spodziewać, że w niedzielę we własnej hali zdobędą komplet punktów w starciu z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, choć wiele wskazywało na to, że będzie to pojedynek zacięty, bowiem rywale wygrali sześć ostatnich spotkań. I szybko pokazali, że to nie przypadek, odskakując miejscowym na kilka, a potem kilkanaście punktów. Gospodarze gonili wynik, ale ostatecznie to goście wyraźnie wygrali cały pojedynek.

Koszykarze MKS-u polegli w hali Centrum. Stal wyraźnie lepsza

W meczu 21. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki, MKS Dąbrowa Górnicza nie obronił własnego parkietu przed BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Trafienia za trzy gości, zwłaszcza Szymona Szewczyka, ostatecznie pogrążyły drużynę Drażena Anzulovicia.

MKS DĄBROWA GÓRNICZA – BM SLAM STAL OSTRÓW WIELKOPOLSKI 61:78 (11:18, 20:25, 20:17, 10:18)

Dla MKS-u Dąbrowa Górnicza do gry wrócił rozgrywający – Kerron Johnson. Pierwsze punkty padły po półtorej minuty od rozpoczęcia. Łukasz Majewski skończył akcję 2+1. Dla dąbrowian dopiero po trzech minutach wynik otworzył Johnson. Po akcji dwójkowej Kerrona z Przemysławem Szymańskim, gospodarze doprowadzili do remisu 8:8, ale w kolejnym posiadaniu za trzy odpowiedział Szymon Szewczyk ze Stali. Weteran parkietów PLK zanotował w pierwszej kwarcie 8 punktów i goście prowadzili 18:11. MKS-owi brakowało skuteczności, tylko 4/16 z gry.

Dąbrowianie weszli w drugie 10 minut punktami Jeremiah Wilsona i Byrona Wesleya, ale nie mogli upilnować Szewczyka, który raz jeszcze celnie przymierzył za trzy i zapewnił ostrowianom 8-punktowe prowadzenie (23:15). Trener Drażen Anzulović natychmiast poprosił o przerwę na żądanie. Miejscowi mieli jednak kłopot z zatrzymaniem graczy Emila Rajkovicia w ataku. Krzywdę robił zwłaszcza Aaron Johnson atakując agresywnie w pick-and-rollu i podając do wysokich tuż pod koszem.

Trzecią odsłonę MKS otwierał przegrywając 31:43. Po trójce Kovalenko starta zmalała do 7 oczek, ale po raz kolejny uderzył Szewczyk, oddając Stali to, co przed chwilą straciła. Dąbrowianie grali znacznie agresywniej w obronie. Po rzutach wolnych Byrona Wesleya przewaga Stali wynosiła już tylko 6 punktów. Nie było jednak mocnych na Szymona Szewczyka, który tego popołudnia dziurawił siatki z dystansu. W finałowe 10 minut meczu goście z Ostrowa Wielkopolskiego wchodzili z przewagą 9 oczek.

Fani z Zagłębia byli wyraźnie niezadowoleni z pracy sędziów w tym spotkaniu. Ale w ostatecznym rozrachunku błędy dąbrowian okazały się zbyt kosztowne. Stal w ostatniej kwarcie była w stanie kontrolować przewagę. Najlepszym zawodnikiem spotkania bez cienia wątpliwości był Szymon Szewczyk, kończąc z 19 punktami i 6 zbiórkami.

MKS: Johnson 13, Wesley 11, Wilson 8, Wołoszyn 8, Parzeński 6, Pamuła 4, Kovalenko 4, Szymański 4, Piechowicz 3, Kucharek 0

Stal: Szewczyk 19, Carter 14, King 14, Majewski 9, Johnson 9, Chanas 5, Nikołow 4, Ochońko 2, Kostrzewski 2, Tomaszek 0, Zębski 0, Kaczmarzyk 0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koszykarze MKS-u polegli w hali Centrum. Stal wyraźnie lepsza - Dąbrowa Górnicza Nasze Miasto

Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto