Krokodyl nazywany jest też narkotykiem zombie. Nazewnictwo odwołuje się do zmian na skórze człowieka, które pojawiają się nawet po jednorazowym zażyciu trującej substancji. Na skórze pojawiają się łuski, jak te u popularnego gada, a w dalszym stadium skóra zwyczajnie pęka i zaczyna odpadać od ciała wraz z płatami mięśni. W ślad za tym pojawia się też gangrena. Dalszy opis wydaje się zbyteczny.
Według ekspertów zajmujących się walką z narkotykami, krokodyl ma przewagę nad innymi środkami odurzającymi, ponieważ można go uzyskać z substancji dostępnych bez recepty w rosyjskich aptekach a do tego jest nieporównywalnie tańszy od heroiny. W Rosji zjawisko zażywania krokodyla nasiliło się do tego stopnia, że milicja powołała już specjalną grupę do walki z nowym narkotykiem.
Problem dotarł także do Niemiec, a nawet do krajów skandynawskich. Ostatnio o obecności krokodyla na czarnym rynku poinformowały służby antynarkotykowe Szwecji i Norwegii. Narkotyk kupują najczęściej osoby bezdomne, które wierzą, że jest to wspominana już heroina.
Czy śmiercionośny narkotyk występuje także w Polsce? Tego na razie nie udaje się potwierdzić. Niewykluczone, że skoro jednak trafił już do Niemiec, to jest znany także w kraju nad Wisłą.
Skutki używania "krokodyla" w materiale rosyjskiej telewizji [UWAGA! DRASTYCZNE UJĘCIA]:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?