Maja Chwalińska została mistrzynią Europy. Gratulujemy!
W inauguracyjnym ćwierćfinałowym spotkaniu Polki trafiły na Włoszki. Jako pierwsza na kort wyszła Maja Chwalińska, a jej rywalką była Federica Rossi, z którą dąbrowianka spotkała się w zeszłym roku w Paryżu pod Wieżą Eiffla. Tym razem lepsza okazała się Polka, wygrywając 6:2, 2:6, 6:3, udowadniając że spokojnie i rozważnie zmierza do celu, którym jest tenis zawodowy. W drugim meczu singlowym Świątek wygrała 6:1, 6:3 z Cocciaretto i było 2:0 dla Polski. Punkt honorowy w grze podwójnej wywalczyły Rossi/Truden pokonując parę Świątek/Rogozińska-Dzik 7:6, 6:4.
W półfinale nasza drużyna zwyciężyła 2:0 Turcję (Chwalińska - Yazgan 6:1, 6:1 oraz Świątek - Comlek 6:3, 6:1). Dziewczyny udowodniły, że w tenisie ważna jest szybkość i trafność reagowania czym "odebrały" motywację Turczynek i mecz deblowy się nie odbył.
W meczu finałowym przyszło się nam zmierzyć z faworyzowaną reprezentacją Rosji. Rozpoczęła Maja, jak zwykle z finezją, lekkością, urozmaiceniem, potęgą i bogactwem rotacji oraz niezwykłą zaciętością pokonała 7:5, 6:1 Kamille Rakhimovą. Drugi mecz na wagę zwycięstwa wygrała Iga 6:2, 6:2 z Poliną Krupchenko. Para Chwalińska/Rogozińska-Dzik postawiła przysłowiową kropkę nad "i" rozstrzygając mecz gry podwójnej 1:6, 7:5, 6:3 z Rakhimovą/Krupchenko, ustalając ostatecznie wynik finału 3:0 dla Polski.
Takiego sukcesu w zawodach Winter Cups by Head wśród 14-latek jeszcze nie było. Polki po raz pierwszy w historii triumfowały w tej kategorii wiekowej. I to w jakim stylu! Dziewczyny przegrały tylko jedno spotkanie z ośmiu! Dąbrowianka Maja Chwalińska jest cichą bohaterką złotej drużyny, wygrała wszystkie swoje mecze, trzykrotnie wyprowadzała drużynę narodową na prowadzenie 1:0 oraz raz ustaliła ostateczny wynik meczu z Rosją na 3:0. Tym dziewczyny zrewanżowały się za Fed Cup w Krakowie!
Ostateczna klasyfikacja finału:
1. Polska
2. Rosja
3. Turcja
4. Czechy
5. Ukraina
6. Włochy
7. Szwecja
8. Chorwacja
Kolejny przystanek Mai to Sztokholm, gdzie odbędzie się kolejny turniej z cyklu Tennis Europe. - Korzystając z okazji chciałabym pozdrowić trenera Pawła Kałużę, grono pedagogiczne Zespołu Szkół nr 3 w Dąbrowie Górniczej, sparingpartnerów, wszystkich kibiców oraz podziękować za wsparcie CSiR w Dąbrowie Górniczej, Urządowi Miejskiemu w Dąbrowie Górniczej, klubowi BKT Advantage Bielsko Biała, Firmie ETA Roboty Drogowe z Dąbrowy Górniczej oraz firmie sportowej Babolat - mówi Maja Chwalińska.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?