Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybacy patrolują „śląskie morze”

Redakcja
Na Jezioro Goczałkowickie ruszą z wiosną kłusownicy, a ryby żyjące w ,,śląskim morzu” płynące na tarło znowu staną się dla nich łatwym łupem. Jak je chronić?

Pracownicy Gospodarstwa Rybackiego Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów przynajmniej raz w tygodniu niszczą sieci i stanowiska zastawione na Jeziorze Goczałkowickim przez ludzi trudniących się nielegalnym połowem ryb. Szacuje się, że kłusownicy łowią rocznie około 10 ton ryb, niszcząc przy tym umocnienia brzegów, wały oraz unikatową roślinność i gniazda ptasie. Straty z tego powodu przekraczają każdego roku 100 tys. złotych. Z informacji policjantów i strażników wynika, że choć organizowane są cykliczne akcje, to złapanie na gorącym uczynku kłusowników graniczy z cudem. W dodatku, coraz częściej procederem tym zajmują się zorganizowane grupy kłusowników. Złodzieje ryb podjeżdżają nocą pod sam brzeg samochodami dostawczymi, mają nowoczesny sprzęt z nadajnikami GPS, siatkami i wyciągarkami oraz łodzie lub pontony z cichymi silnikami. Nielegalnie łowią sandacze, węgorze, sumy, okonie i leszcze. Dla kłusowników liczy się tylko to, aby złowić jak najwięcej ryb w krótkim czasie. Tymczasem ryby pełnią ważną funkcję w oczyszczaniu wody. ,,Śląskie morze” zarybiane jest gatunkami ryb drapieżnych, a ich odpowiednia liczba przekłada się na prawidłowe funkcjonowanie ekosystemu. To ważne, bo Jezioro Goczałkowickie jest rezerwuarem wody pitnej dla ponad półtora miliona mieszkańców Śląska. Łukasz Pszczeliński, kierownik ,,Rybaczówki”, czyli gospodarstwa rybackiego w Łące, będzie wdzięczny za każde ostrzeżenie. Jeśli więc ktoś zauważy kłusowników, powinien zawiadomić policjantów - najlepiej z komisariatów w Pszczynie lub Strumieniu, albo rybaków z GPW dyżurujących pod tel. ( 32) 210 50 79.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto