Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital DG: będzie kontrakt, będą podwyżki, a póki co....

PAS
Poniedziałkowe spotkanie w ZCO Szpitalu Specjalistyczym dało odpowiedź na to, jaką obecnie propozycję ma dla załogi szpital
Poniedziałkowe spotkanie w ZCO Szpitalu Specjalistyczym dało odpowiedź na to, jaką obecnie propozycję ma dla załogi szpital PAS
Szpital DG. W poniedziałek w Zagłebiowskim Centrum Onkologii Szpitalu Specjalistycznym im. Szymona Starkiewicza miała miejsce konferencja prasowa, na której p.o. dyrektora placówki Zbigniew Grzywnowicz oraz prezydent miasta Zbigniew Podraza odnieśli się do zaplanowanego na najbliższy czwartek strajku bezterminowego załogi.

Szpital DG: będzie kontrakt, będą podwyżki, a póki co....


Dyrekcja lecznicy cały czas podtrzymuje swoje stanowisko, wyrażone m.in. liście otwartym do załogi, w którym prosi o wstrzymanie się z akcją strajkową i powrót do rozmów w momencie podpisania przez szpital kontraktu z NFZ na leczenie onkologiczne, co ma ponoć nastąpić w najbliższym czasie, a sam konkurs ma zostać ogłoszony za dwa, trzy tygodnie. Taki kontrakt podratowałby wyraźnie finanse szpitala i tym samym pozwolił na realne rozmowy o podwyżkach, których oczekuje załoga (jest to kwota 300 zł brutto dla każdego pracownika lecznicy). Strona związkowa utrzymuje jednak nadal gotowość do rozpoczęcia strajku (termin to godz. 7.00 w najbliższy czwartek 16 czerwca), a dotychczasowe rozmowy z dyrekcją konsekwentnie nazywa dialogiem pozorowanym. Komisja związkowa nie zamierza dłużej czekać na obietnice, bowiem jak podkreśla na takich obietnicach upłynęły ostatnie lata i dłużej na poprawę swojej sytuacji nie zamierzają czekać.

– Dialog jest pozorowany, dlatego zdecydowaliśmy się na tę formę protestu. Komisja strajkowa pracuje na terenie szpitala – mówi Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca Solidarności w dąbrowskim szpitalu. – Po dzisiejszym spotkaniu, które odbyło się w godzinach porannych mamy dosyć dużą liczbę pracowników, którzy zadeklarowali udział w strajku. Ze strajku wyłączony będzie Szpitalny Oddział Ratunkowy, onkologia i chemioterpia oraz radioterapia. Ci pracownicy nie wezmą udziału w strajku, a pozostali pracownicy będą mieć taką możliwość. Dotychczas, pomimo naszej deklaracji rozpoczęcia strajku, nie ma żadnej reakcji po drugiej stronie, nie ma rozmów, żadnych propozycji, nie ma dialogu. Dlatego dziwimy się takiej postawie p.o. dyrektora szpitala, chociaż czas pokazał, że ta pseudopolityka, dotycząca polepszenia pracy pracowników szpitala w dalszym ciągu jest utrzymana. Sytuacja tego strajku będzie dynamiczna, rozwojowa. Rozpoczynamy 16 czerwca, komitet strajkowy pracuje całodobowo. Decyzja, co do dalszych losów szpitala, leży teraz po stronie dyrekcji. Spór trwa od wielu lat, wielu miesięcy. Słyszmy tylko nie strajkujcie, wstrzymajcie się, za chwilę będzie lepiej. My już nie chcemy czekać. Czekaliśmy aż się wybuduje ZCO, czekaliśmy na kontrakt, ale to nie jest zależne od nas. Referendum wśród załogi pokazało, że mamy absolutny mandat do tego, by przeprowadzić strajk – dodaje.

P.o. dyrektora ZCO Szpitala Specjalistycznego Zbigniew Grzywnowicz mówił w poniedziałek o tym, że kluczową sprawą jest kontrakt dla Zagłębiowskiego Centrum Onkologii, które leczy pacjentów bez kontraktu, a to kosztuje. W ciągu ostatnich dwóch lat już około 10 mln zł. Szpital na drodze sądowej będzie się starał odzyskać te fundusze od NFZ, a już stara się o powrót na konta 4 mln zł. Jak stwierdził takie sprawy kończą się zazwyczaj polubownie, więc jest spora szansa, że pieniądze wrócą do dąbrowskiej lecznicy. Na dowód tego, że ZCO powstało zasadnie przywołał 5 tys. podpisów pacjentów ZCO, którzy popierają przyznanie tej placówce kontraktu na leczenie onkologiczne. – Jesteśmy otwarci na rozmowy z załogą, dotyczące spraw płacowych. Na przeszkodzie tego stoi jednak aktualna sytuacja, w której jesteśmy. Realizując bez kontraktu tak duży zakres świadczeń nie mamy wolnych środków, które moglibyśmy przeznaczyć na podwyżki wynagrodzeń. Proponowałem wielokrotnie, abyśmy te rozmowy przełożyli na okres i moment, kiedy pojawi się kontrakt, kiedy będzie ustabilizowana sytuacja dąbrowskiej placówki. Wtedy będziemy mogli w sposób jasny i odpowiedzialny podjąć decyzje o regulacji wynagrodzeń – mówił p.o. dyrektora lecznicy Zbigniew Grzywnowicz. – Z tego też tytułu wystosowałem list otwarty do pracowników, w którym apeluję o rozwagę i jeszcze czasową zwłokę do momentu, kiedy będziemy uregulować te wynagrodzenia. To, co jest budujące, to fakt, że akcję protestacyjną popiera nieco ponad połowa pracowników, natomiast są również głosy rozsądku, które kierowane są na to, by jeszcze chwilę poczekać i dać szansę szpitalowi na to, by te fundusze pozyskać. Każdy rok mojej działalności w tym szpitalu kończył się uruchomieniem, zorganizowaniem jakiejś poważnej inwestycji. W 2008 roku stworzyliśmy własną bazę transportu sanitarnego, w 2009 r. utworzyliśmy jedyny w regionie oddział onkologii klinicznej, powstał oddział udarowy, rehabilitacji neurologicznej, badań psychotechnicznych i szereg innych inwestycji, aż do Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w 2014 roku. W tej chwili pacjent, przekraczając progi naszego szpitala może uzyskać kompleksową opiekę, od diagnostyki, a kończąc na leczeniu i odpowiedniej opiece paliatywnej. To spowodowało konieczność zatrudnienia wielu specjalistów – dodał. Jak przyznał jednym ratunkiem dla szpitala jest teraz pozyskanie kontraktu na onkologię, a roszczenia pracownicze powinny być na razie odsunięte. – Ja również podkreślałem i podkreślam, że akceptuję i popieram roszczenia pracownicze. Pomimo tej trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, w roku ubiegłym dokonałem stuzłotowej podwyżki do uposażenia zasadniczego, ale jedynie w grupach najniżej uposażonych zawodów medycznych, jak pielęgniarki, ratownicy medyczni, położne, technicy medyczni i fizjoterapeuci. Na dziś moją propozycją dla strony związkowej jest włączenie do podstawy uposażenia zasadniczego kwoty 332 zł brutto, czyli kwoty 400 zł wypłacanej dziś w formie dodatku, pomniejszonego jedynie o koszty brutto pracodawcy (to podwyżki dla pielęgniarek – dop. red). To oczywiście w konsekwencji daje zagwarantowanie tego, że ta podwyżka będzie w ramach płacy zasadniczej oraz to, że włącznie do płacy zasadniczej dochodzą takie rzeczy jak dodatek stażowy, praca w dni świąteczne. Uważam, że na dziś to jedyne słuszne rozwiązanie. Nie mogę podejmować deklaracji, które mogą nie mieć pokrycia w budżecie placówki. Stąd mój apel, by te rozmowy przełożyć za miesiąc, dwa. Do chwili, kiedy będziemy mieli jasność w sprawie kontraktu z NFZ. Kiedy będą pieniądze zagwarantowane jestem w stanie spotkać się w ciągu dwóch tygodni z załogą i podjąć dalsze rozmowy o konkretnych rozwiązaniach – przyznał p.o. dyrektora dąbrowskiej placówki.

Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej: - Należy rozmawiać o podwyżkach, ale wtedy, kiedy będziemy mieli wyjaśnioną sytuację finansową, a to wiąże się z kontraktem na onkologię. Finansowe wykonanie tych zadań to jest około 10 mln zł. W międzyczasie toczyły się rozmowy z NFZ, a dziś też jestem po rozmowach z dyrektorem oddziału śląskiego NFZ, który zadeklarował, że dziś lub jutro zostanie wystosowane zostanie pismo do prezesa NFZ w Warszawie o rozpoczęciu procedury konkursowej. Kiedy jesteśmy blisko finału naszych starań, to ta sytuacja ze strajkiem nie sprzyja tym decyzjom. Myślę, że w czasie miesiąca, dwóch kwestia kontraktu na onkologię dla Zagłębia i rejonu Katowic się rozstrzygnie. Od dwóch lat walczymy o ten kontrakt i decyzja jest naprawdę blisko. Apelujemy więc do personelu, żeby forma strajku nie odbijała się na pacjentach. Jako miasto wspieramy szpital finansowo, inwestujemy w sprzęt i jest to kwota sięgająca 50 mln zł.

OTO TREŚĆ LISTU OTWARTEGO, WYSTOSOWANEGO DO ZAŁOGI PRZEZ DYREKCJĘ ZAGŁĘBIOWSKIEGO CENTRUM ONKOLOGII SZPITALA SPECJALISTYCZNEGO w DĄBROWIE GÓRNICZEJ

W związku z otrzymaną 06.06.2016r informacją o wynikach referendum przeprowadzonego w dniach 30.05-02.06.2016r przez związki zawodowe działające w Zagłębiowskim Centrum Onkologii Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej zdecydowałem się na zwrócenie się do Państwa w tej formie w celu przedstawienia mojego stanowiska ponieważ mam prawo sądzić, że przekazywane Państwu informacje przez stronę związkową są niepełne, a na pewno nie wskazują wszystkich aspektów zagadnień poruszanych w rozmowach jakie do chwili obecnej się odbyły.

Kierując do Państwa ten list na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w pełni rozumiem i podzielam Państwa oczekiwania dotyczące wzrostu wynagrodzeń.

Informuję Państwa, że w ramach toczącego się z organizacjami związkowymi sporu zbiorowego moje stanowisko przedstawia się następująco:

zaproponowałem włączenie dotychczas wypłacanej w formie dodatku kwoty 400,00zł (pomniejszanej o brutto pracownika i brutto zakładu pracy – na dzień dzisiejszy pielęgniarka pracująca na pełnym etacie otrzymuje „do ręki” kwotę 232,00zł). Do podstawy wynagrodzenia zasadniczego od dnia 01.07.2016 r. w grupie zawodowej pielęgniarek włączona byłaby kwota wysokości 332,00zł. brutto (tj. aktualny dodatek 400,00zł pomniejszony jedynie o brutto zakładu pracy). Takie działanie ma zagwarantować stałość wypłacanej kwoty, ponieważ na dzień dzisiejszy pierwszy z dodatków 400,00zł brutto jest gwarantowany do 31 sierpnia 2016r. Dodatkową korzyścią takiego włączenia kwoty 332,00zł brutto do wynagrodzenia zasadniczego będzie automatyczny wzrost wszystkich pochodnych m.in. wysługi lat oraz wartości godzin nocnych i świątecznych. Tak więc propozycja ta wiąże się z zapewnieniem grupie zawodowej pielęgniarek i położnych wzrostu wynagrodzenia w kwocie wyższej niż kwota przewidziana Rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Tylko koszt pochodnych z tytułu włączenia kwoty 332,00zł do wynagrodzenia podstawowego to wzrost funduszu płac szpitala o około 700.000,00zł. (siedemset tysięcy złotych), a w przypadku braku środków w NFZ po 31.08.2016r na wypłatę dodatku 400,00zł brutto szpital będzie musiał zabezpieczyć dla grupy zawodowej pielęgniarek w funduszu płac kwotę łączną około 2,5mln złotych (dwa i pół miliona złotych).
zobowiązałem się, iż w przypadku pozyskania przez Szpital kontraktu na nowo uruchomione działalności w tym przede wszystkim na diagnostykę i radioterapię oraz diabetologię czy gastroenterologię, a przy zachowaniu przynajmniej dotychczasowej wartości posiadanych umów z NFZ, w ciągu 14 dni od podpisania stosownej umowy z NFZ poinformuję organizacje związkowe o możliwości przystąpienia do rozmów w kwestii zmian w systemie wynagrodzeń w ZCO.
zadeklarowałem prowadzenie dalszych rozmów dotyczących wzrostu wynagrodzeń dla pozostałych grup zawodowych, a szczegółowe rozwiązania uzależniłem od wysokości przychodu szpitala jaki będziemy w stanie uzyskać z realizacji kontraktu z NFZ. Na dzień dzisiejszy już wiemy, że po raz kolejny ZCO podobnie jak inni świadczeniodawcy otrzymało propozycje kolejnego aneksowania umów na okres od 01.07. do 31.12.2106r.

Powyższe spotkało się ze stanowczym odrzuceniem przez związki zawodowe moich propozycji. Organizacje związkowe podtrzymują niezmiennie swoją propozycję wzrostu wynagrodzenia zasadniczego dla wszystkich pracowników o 300,00zł.

Dlaczego takie jest moje stanowisko?
Przedstawiając stronie związkowej powyższe propozycje jako osoba zarządzająca cały czas kierowałem się i nadal kieruję się odpowiedzialnością za ZCO, a tym samym odpowiedzialnością za zagwarantowanie wszystkim pracownikom stabilnych warunków pracy, w tym stabilności wypłaty wynagrodzeń oraz możliwości rozwoju zawodowego. Odpowiedzialność ta nie pozwalała mi nigdy i nie pozwala nadal na podejmowanie decyzji czy składanie deklaracji, które mogą stać się deklaracjami bez pokrycia. Wielokrotnie w trakcie zarządzania szpitalem musiałem podejmować trudne, czasem niepopularne decyzje. Zawsze jednak były to decyzje uczciwe pozbawione wszelkiej dwuznaczności, decyzje ujmujące ryzyka na jakie szpital mógł napotkać realizując swoje cele statutowe. W zarządzaniu nie ma miejsca na populistyczne deklaracje i żądania, na które może w przeciwieństwie do zarządzającego pozwolić sobie strona związkowa. Dlatego m.in. podwyżka wynagrodzeń w ubiegłym roku dla najniżej uposażonych medycznych grup zawodowych w tym pielęgniarek, ratowników medycznych, rehabilitantów mogła wynieść tylko 100,00zł do wynagrodzenia zasadniczego. Na przestrzeni tych lat, kiedy mam możliwość zarządzać szpitalem, z Państwa pomocą, wspólnie stworzyliśmy z małego szpitala miejskiego duży, dobry, pretendujący do ponad regionalnej roli ośrodek medyczny, w którym pacjent znajduje kompleksową opiekę medyczną. Powstał ośrodek, doskonale wpisuje się w oczekiwania społeczne, a dowodem na to jest bardzo duże poparcie jakie deklarują dla ZCO zarówno mieszkańcy jak i pacjenci, którzy mieli już możliwość skorzystania ze świadczeń. W dąbrowskim szpitalu zostały stworzone możliwości i warunki do rozwoju, a tym samym stworzona została perspektywa na wzrost dochodów z nowych działalności. ZCO uzupełniło bardzo dobrą kadrę medyczną o nowych specjalistów, którzy stanową świetne uzupełnienie i wzmocnienie szpitala. Zostało stworzone zaplecze i pojawiło się wyposażenie, które stawia ZCO w uprzywilejowanej pozycji na rynku usług medycznych i pozwala na spokojne konkurowanie z otoczeniem, ale co najważniejsze, oferuje pacjentom wysoki standard i kompleksowość świadczeń.

Powtórzę raz jeszcze, że w pełni rozumiem i podzielam Państwa oczekiwania dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Na przeszkodzie realizacji Państwa oczekiwań stoją na dzień dzisiejszy niestety rozwiązania systemowe (właściwie ich brak), które w sposób bezpośredni mają wpływ na sytuację ZCO. Wszyscy wiemy, a przynajmniej powinniśmy mieć świadomość, że każdy świadczeniodawca w tym także m.in. ZCO swoje przychody posiada wyłącznie z wypracowanego kontraktu z NFZ. Szpital, dzięki prowadzonej w ostatnich latach restrukturyzacji i zmianom organizacyjnym mógł pokrywać większość zobowiązań z wypracowanych środków. Obecnie te środki przeznaczane są na finansowanie niekontraktowanych świadczeń dla pacjentów. Od września 2014 r. Szpital rozpoczął udzielanie świadczeń i leczy pacjentów korzystając ze sprzętu onkologicznego sfinansowanego z dotacji Ministerstwa Zdrowia, co wiąże się ze zobowiązaniem do bezpłatnego leczenia pacjentów pod rygorem konieczności zwrócenia dotacji w wysokości ok 12 mln zł. Natomiast brak kontraktu na leczenie onkologiczne powoduje, że lecząc bezpłatnie pacjentów - Szpital systematycznie się zadłuża. Ta paradoksalna sytuacja powoduje, że placówka znalazła się w niekomfortowej sytuacji finansowej. Należy zaznaczyć, że powstanie ośrodka onkologicznego w Dąbrowie Górniczej poprzedziła pozytywna opinia: Ministerstwa Zdrowia, Wojewody Śląskiego, Marszałka Województwa, a także centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Czekając na kontrakt, na który bardzo liczymy, nie odmawiamy leczenia pacjentów potrzebujących jednych z najdroższych, bo onkologicznych procedur. ZCO wybudowano i wyposażono w nowoczesny sprzęt i byłoby nielogiczne, gdyby z powodu oczekiwania na kontraktowanie nie wykorzystać tego zaplecza do pomagania chorym z terenu Zagłębia i nie tylko. Dlatego leczymy pacjentów bez kontraktu, co niestety powoduje systematyczne pogarszanie się sytuacji finansowej szpitala. Nie z naszej woli znaleźliśmy się w systemowo określonej sytuacji finansowej, na którą nie mamy wpływu. W związku z tym musimy tym dokładniej planować każdy wydatek.

Nie bez wpływu na moje stanowisko, podejmowane decyzje czy składane propozycje pozostaje fakt planowanej do wprowadzenia prze rząd od stycznia 2017r minimalnej stawki godzinowej tj.12,00zł. Będzie to miało istotny wpływ na finanse ZCO, ponieważ na pewno będzie musiała zostać dokonana korekta umów z firmami outsorcingowymii, będą musiały także ulec zmianie także umowy z częścią pracowników. Prowadzone są aktualnie na szczeblu MZ trójstronne rozmowy dotyczące płac minimalnych dla pracowników ochrony zdrowia, a jeżeli takie porozumienie zostanie zawarte to kwestia wynagrodzeń znajdzie swoje regulacje systemowe. Proszę zwrócić także uwagę na fakt, że od kilku lat nie wzrosła stawka za punkt (nadal jest to 52,00zł), a w międzyczasie dwukrotnie wzrosłą np. płaca minimalna z 1650,00zł do 1850,00zł, a na rok 2017 przewidywane jest przekroczenie przez nią kwoty 1900 zł.

Przedstawiłem w skrócie najważniejsze tematy wyjaśniające z mojego punktu widzenia sytuację dąbrowskiej placówki, jej perspektywy oraz uzasadniłem swoje stanowisko.

Prawie 60% pracowników to duża grupa, która deklaruje gotowość do bezterminowego strajku. Chcę jednak jeszcze raz zwrócić Państwa uwagę na fakt, że w przypadku braku realizacji kontraktu z NFZ pozbawiamy się przychodu, a tym samym środków na wypłaty wynagrodzeń i możliwości zakupu materiałów, leków niezbędnych do udzielania świadczeń. Nie mamy alternatywy pozyskania innych środków na działalność bieżącą. Wobec powyższego proszę Państwa o zachowanie rozsądku oraz wyważone decyzje co do dalszych działań, które powinny bezsprzecznie uwzględniać oprócz interesu pracownika przede wszystkim dobro pacjentów. Ze swojej strony uważam, że warto jeszcze cierpliwie poczekać na rozwój wypadków, a w tym na systemowe określenie zasad finansowania świadczeń, regulacje wynagrodzeń czy też pozyskanie przez ZCO dodatkowych kontraktów. Biorąc pod uwagę perspektywę czasową nowego kontraktowania, jest to kwestia 6 miesięcy do roku.

To od Państwa najbliższych decyzji będzie zależał dalszy los Zagłębiowskiego Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej.

Zbigniew Grzywnowicz
p.o. dyrektora
Zagłębiowskiego Centrum Onkologii
Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza
w Dąbrowie Górniczej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto