18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Aquapark zamknął klientom drzwi do sauny, bo walczy z najemcą

Anna Gabińska
Wrocławski Park Wodny od lutego 2008 roku odwiedziło już 2,7 miliona klientów
Wrocławski Park Wodny od lutego 2008 roku odwiedziło już 2,7 miliona klientów Mikołaj Nowacki
Wrocławianie korzystający z siłowni we Wrocławskim Parku Wodnym, czyli aquaparku, przy ul. Borowskiej od kilku dni nie są wpuszczani do sauny. Powód? Brak porozumienia między zarządem WPW a szefem fitness.

Wacław Sondej, dziennikarz radiowy, podpisał roczną umowę z Fitness Wrocławski Park Wodny sp. z o.o., dzięki której może wykupywać co miesiąc karnet na siłownię i saunę. Wykorzystał dopiero połowę karnetu, gdy dowiedział się, że po siłowni nie może iść do sauny. Na recepcji aquaparku usłyszał, że na przyszły miesiąc może wykupić karnet o niższym abonamencie albo taki sam, lecz - by skorzystać z sauny - będzie się musiał pofatygować do Arkad Wrocławskich przy ul. Powstańców Śl.

- Skoro w aquaparku jest siłownia i sauna, to nie rozumiem, dlaczego nie mogę korzystać z obu tych miejsc. A robić szpagat między aquaparkiem a Arkadami wcale mi się nie uśmiecha - zapewnia dziennikarz.

Mariusz Prasał, rzecznik prasowy aquaparku, przyznaje, że jest problem. Nad jego rozwiązaniem zarząd WPW pracuje od dłuższego czasu.

Rzecz w tym, że siłownia należy do aquaparku (razem ze sprzętem), ale zarządza nią spółka Fitness Wrocławski Park Wodny. - Od pewnego czasu nie wywiązuje się ona z umowy - np. nie płaci czynszu w terminie - informuje Prasał.

Rzecznik tłumaczy, że aquapark próbuje różnych sposobów, by zmusić spółkę do wywiązywania się z umowy: wysyła pisma i monity, ale to nie skutkuje. - Dlatego zdecydowaliśmy się zamknąć drzwi między strefą siłowni a saunami. To żadna złośliwość z naszej strony - wyjaśnia Mariusz Prasał. I dodaje: - Karnety na siłownię i saunę klienci wykupują w spółce Fitness. To ona powinna nam płacić za korzystanie z sauny przez jej klientów. Ale nie płaci. Zatem my ich do sauny nie wpuszczamy - wyjaśnia.

To tłumaczenie nie przekonuje Jerzego Barańskiego, miejskiego rzecznika konsumentów we Wrocławiu.

- Aquapark rozwiązuje problem na poziomie sołtysa z małej wsi, a nie dużej profesjonalnej firmy - zauważa Barański. Jego zdaniem obie firmy powinny się dogadać bez szkody dla klientów. Pokrzywdzeni mogą się zgłosić do jego biura przy ul. Świdnickiej 53, tel. 71-777-75-59, [email protected].

Pomimo ponawiania prób wczoraj nie udało nam się skontaktować ze spółką Fitness.

Współpraca: Marcin Rybak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto