Zagłębiowskie Centrum Onkologii. Zamieszanie wokół budowy. Sprawę przejęła jaworznicka prokuratura

Zagłębiowskie Centrum Onkologii. Zamieszanie wokół budowy:

Chodzi m.in. o nieprawidłowości związane z jego budową oraz inne związane z funkcjonowaniem Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej, w skład którego wchodzi ZCO. Mowa choćby o kosztach powstania ZCO: na początku była to kwota 90 mln zł, teraz wzrosła do 220 mln zł (tylko za jeden z etapów szpital chce zapłacić firmie Climamedic 170 mln zł). Tą sprawą zajmuje się już jaworznicka prokuratura.

- Jesteśmy na samym początku śledztwa - przyznaje Lilianna Sobańska, prokurator rejonowa w Jaworznie. - Nic na razie nie można więcej powiedzieć - dodaje prokurator Sobańska.

Zbigniew Grzywnowicz, p.o. dyrektora dąbrowskiego szpitala, do 14 marca ma złożyć raport z wykonania zaleceń, które nałożyła na placówkę kontrola zespołu z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

- Kontrola została przeprowadzona w odpowiedzi na wystąpienie przewodniczącej jednego ze związków zawodowych działających na terenie szpitala - wyjaśnia Bartosz Matylewicz z UM. - Stwierdzone nieprawidłowości nie miały charakteru nadużyć. W dużej mierze dotyczyły nieprzestrzegania wewnętrznych uregulowań przez kierownictwo szpitala, główną księgową i niektórych pracowników. Kontrola nie potwierdziła znacznej części zarzutów przekazanych przez związek zawodowy, sporo z nich było nieprawdziwych, część wątpliwości opierała się, jak można przypuszczać, na niepełnej wiedzy - dodaje. Twierdzi też, że do UM nie wpłynęło pismo dyrektora gliwickiego Instytutu Onkologii, dotyczące "odcięcia się" od ZCO. - A lekarze z dąbrowskiego szpitala dalej szkolą się w gliwickim Instytucie - zaznacza.