Dąbrowa Górnicza kampania wyborcza 2014: na razie bez zastrzeżeń i fajerwerków
Nie ma też na razie żadnych spektakularnych akcji, plakatów i wyborczych bilbordów, które w jakikolwiek sposób "wstrząsnęłyby" mieszkańcami albo przynajmniej wzróciły ich uwagę dłużej niż sekundę, dwie. A z takimi mieliśmy styczność podczas poprzednich zabiegów kandydatów o głosy wyborców w naszym mieście. Być może to cisza przed burzą, a większość kandydatów do fotela prezydenckiego i Rady Miejskiej szykuje prawdziwy szturm w listopadzie. Zobaczymy...
W Jaworznie świński łeb podrzucony został np. kandydatowi PO Piotrowi Szczudle... Takich popisów oczywiście nie polecamy w Dąbrowie Górniczej.
Udało się nam skontaktować z Piotrem Szczudło. Akurat wyszedł z komendy policji, gdzie zgłosił całą sprawę. Nie chce dopuścić do tego, aby jego rodzina, a nawet sąsiedzi czuli się w jakiś sposób zaniepokojeni takimi wybrykami.
- Poza tym lubię zwierzęta, ale żywe, i nie mogę się zgodzić z tym, że ta biedna świnka tak skończyła - zapewnia. - Łączę to wszystko z kampania polityczną. Brutalizacja życia publicznego jest coraz większa - mówi PIotr Szczudło.
Domniemywa, że to przez swoje wpisy na blogu i na Facebooku mógł komuś "podpaść" (kandydat prowadzi profil Gaweł Szalbierz - Na Salonach).
- Ale walka słowna to zupełnie co innego niż to, co znaleźliśmy przed moim domem - podkreśla. - To dowód na to, że w Jaworznie potrzebne są poważne zmiany - dodaje.
- W Dąbrowie Górniczej zdarzały się pojedyncze przypadki, kiedy interweniowaliśmy u pełnomocników wyborczych, zgłaszając konieczność usunięcia reklam bądź zmiany ich lokalizacji ze względu na to, że naruszały prawo, ale za każdym razem spotykały się one z pełnym zrozumieniem – mówi z kolei Filip Majewski, kierownik działu technicznego MZUM.pl, odpowiedzialny za utrzymanie porządku na dąbrowskich drogach.
Udało się to osiągnąć dzięki rozmowom z pełnomocnikami wszystkich komitetów wyborczych zarejestrowanych w Dąbrowie. Do nich wszystkich zostały skierowane pisma przypominające zasady prowadzenia kampanii, m.in. informacje o zakazie wieszania materiałów wyborczych na urządzeniach ruchu drogowego – znakach drogowych, sygnalizacji świetlnej czy barierkach wygradzających jezdnie i torowiska tramwajowe.
Pełnomocnicy zostali poinformowani także o tym, że zgodnie z prawem każdy kto reklamuje się w pasie drogowym, bez względu czy to w czasie kampanii wyborczej czy poza nią, zobowiązany jest do wniesienia opłaty nie tylko za wynajem powierzchni reklamowej, ale również za zajęcie pasa drogowego.
- Na szczęście jak do tej pory udało nam się uniknąć zaśmiecania ulic, jak to miało miejsce w poprzednich kampaniach, m.in. tabliczkami wbijanymi w zieleńce w pasie drogowym – podkreśla Majewski.
Mając na uwadze fakt, że niemal wszyscy kandydaci mówią w swoich programach o przestrzeganiu przepisów prawa jak i porządku w mieście, mamy nadzieję że kolejne dni kampanii będą przebiegały podobnie. Jeśli tak się stanie, Dąbrowa Górnicza dołączy do grona tych miast, gdzie kampania nie jest już dzika, a cywilizowana i prowadzona na europejskim poziomie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?