Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kradzieże Świętochłowice: Plaga kradzieży w mieście

Justyna Przybytek
Kradzieże Świętochłowice: Nie kradzieże samochodów, ani narkotyki, czy też rozboje są największą bolączką Świętochłowic, a kradzieże mienia. Zwykle łupem złodziei padają fanty, które łatwo sprzedać w skupie złomu

Samochodów w Świętochłowicach kradnie się mało (w całym ubiegłym roku, o czym pisaliśmy tydzień temu, 27), rozboje to rzadkość, przestępczość zorganizowana właściwie nie istnieje, problemów z narkotykami brak. Co zatem jest największą bolączką miasta? Kradzieże mienia.

Kradzieże Świętochłowice - najczęściej kradzione przedmioty

W całym ubiegłym roku w Świętochłowicach stwierdzono 382 kradzieże, czyli o 15 mniej niż w 2012 r. Z kolei kradzieży z włamaniem było 212, zaś rok wcześniej - 387. Najczęściej łupem złodziei padają elementy metalowe budynków, poręcze, balustrady, piece, sprzęt ogrodniczy, a nawet miski, taczki i... konewki. Wszystko to, co łatwo da się spieniężyć na przykład w skupie złomu, tak jak tablice pamiątkowe które skradziono z budynku Muzeum Miejskiego oraz pomnika przy ulicy Katowickiej. Często to tak zwana drobnica, której utrata nie jest dotkliwa, więc właściciele nie zawsze zgłaszają kradzież policji. - Dochodzi do sytuacji, że zatrzymujemy sprawcę, mamy informację na temat dokonanych przez niego przestępstw, udowadniamy mu ich popełnienie, docieramy do pokrzywdzonych i dopiero wtedy te osoby decydują się na złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - wyjaśnia Waldemar Prietz, zastępca komendanta Policji w Świętochłowicach. Fanty w większości trafiają do skupów złomu, zazwyczaj też sprzedawane są poniżej ich wartości. Większości, w tym pamiątkowych tablic, jednak odzyskać się nie udaje. - Kontrolujemy skupy regularnie, ale usytuowanie Świętochłowic jest takie, że złodziej przejdzie dwie ulice dalej i ma już skup w Rudzie Śląskiej, albo Chorzowie - tłumaczy komendant.
- Choć podkreślić należy dobą współpracę pomiędzy pobliskimi jednostkami policji również i w tym zakresie - dodaje.

Okradane są przede wszystkim ogródki działkowe, piwnice i stare budownictwo.

-

Wieżowce i bloki są lepiej zabezpieczone, przy wejściu są domofony, przed piwnicami kraty, w starym budownictwie dostęp do mieszkania czy piwnicy bywa znacznie łatwiejszy

- komentuje Prietz. Na celowniku złodziejów, a w Świętochłowicach kradną albo bardzo młodzi, albo zdecydowanie dojrzalsi i nie zorganizowane szajki, są też opuszczone budowle, z których wymontowują na przykład elementy konstrukcji - patroszone przez całe lata były m.in. familoki w Lipinach.

Ale nie tylko w tej dzielnicy problem jest znaczny. W całym mieście pustostanów jest około 100, wejścia do nich teoretycznie zabezpieczono, ale w praktyce, jeśli budynek nie ma ochrony, zamknięte drzwi i kraty w oknach nie stanowią większej przeszkody dla złodzieja.

Kradzieże Świętochłowice

Wartość kradzionych przedmiotów w zdecydowanej mierze jest niewielka, często nie przekracza kilkudziesięciu złotych. Znacznie bardziej kosztowne jest usuwanie skutków kradzieży z włamaniem: wstawienie nowej szyby, zamka albo wymiana drzwi pochłoną - przy stracie kilkunastu złotych - nawet kilkaset złotych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto