monika tarasiuk wzięła na siebie odpowiedzialność za moje kalectwo, gdyż kiedy pisałem na forum go work i gnębiłem sumienia magnańśkich psów, również moniki za całą sytuację, to magnańśkie psy nie mogły tego znieść, kłąmały szydziły i prowokowały. monika tarasiuk postanowiła to zakończyć, żeby zyskać miano bohaterki i jeszcze raz zapunktować i dowartościować się na krzywdzie kaleki, którego skrzywdzić przecież nie szkoda kolejny raz, bo go nie widać i nie należy już do społeczności magny. Zatem dała go pod sąd, kiedy głupi prokurator powinien umorzyć sprawę, gdyż była masa postów prowokujących, oraz inteligencja prokuratora winna podpowiedzieć temu ochlaptusowi prokuratorowi, że cała sprawa jest jedynie zemstą moniki a nie realną grożbą i strach jej jest udawany, o czym świadczył post, którego ten gnój nie chciał dostrzec - pieniądze od moniki nie śmierdzą, bo wyprane przez korporację. głupi prokurator powinien wiedzieć, że istnieje podobna sprawa z grożeniem posłance, ale kaleka nie był w stanie jej nic zrobić - i ja także, ponieważ nie znam jej adresu oraz nie miałem takiego zamiaru. Przecież nigdy nie skrzywdziłbym kogoś z tego, że mam dobre wychowanie, jestem uczciwym człowiekiem, oraz nie w taki sposób chciałem poznać Agnieszkę jako przyjaciółkę. Pomimo, ze moje szanse na to kiedyś istniały dzisiaj nie istnieją, ponieważ tak jak myślałem, koleżeństwo i przyjażń z impotentem nie jest możliwa dla Agnieszki, która ma niemalże wszystko poukładane w życiu jak trzeba. Nie są jej potrzebni tacy znajomi.