MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po pożarze podnieśli się i całkowicie zmienili swoją restaurację. Zobaczcie jak wygląda odmienione Pastrami Summer w Lesznie

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Tak wygląda Pastrami Summer w Lesznie niespełna rok po pożarze
Tak wygląda Pastrami Summer w Lesznie niespełna rok po pożarze Michał Wiśniewski
Niecały rok temu spadło na nich potężne doświadczenie. W lipcu 2023 doszło do pożaru lokalu Pastrami Summer, w którym ucierpiało w zasadzie wszystko. Teraz, w maju 2024 lokal nie tylko działa dalej, ale w imponujący sposób podniósł się z traumy pożarowej. Właściciel przyznaje, że to bolesne doświadczenie przyniosło niespodziewane efekty.

Ten ranek 26 lipca 2023 przyniósł właścicielom i pracownikom Pastrami Summer bardzo złe wiadomości. Do lokalu przy Dąbrowskiego w Lesznie wzywano kolejne jednostki straży pożarnej, które gasiły płonący lokal.

Niecały rok później - w maju 2024 roku Pastrami Summer udowodniło, że można podnieść się biznesowo w imponujący sposób. Bar zamienił się w restaurację, która dodatkowo otworzyła piętro, na którym powstał taras letni.

Jak właściciel lokalu wspomina ten rok i doświadczenia?

Ciężko nie mówić o załamaniu w momencie, kiedy w jednej chwili traci się cały dorobek zawodowy. Jednak nie było ani sekundy zwątpienia i myśli, że to miałby być nasz koniec. Oczywiście były to chwile bardzo trudne, jednak patrząc na to wszystko z dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że pękam z dumy i nie wspominam utraty majątku, lecz solidarność i walkę o lepsze jutro. Zawsze wierzyliśmy że tworzymy niepowtarzalne miejsce i to reakcja ludzi dała nam wiatr w żagle – mówi nam Dawid Józefowiak, właściciel Pastrami Summer w Lesznie.

Pożar przyniósł im szczęście

Dziś właściciel i pracownicy przyznają, że wydarzenia z lipca 2023 były dla wszystkich silną motywacją do dalszego działania.

Paradoksalnie ten pożar był dla nas „punktem zapalanym” do spełnia marzeń o lokalu, jaki sobie w trakcie rozwoju marki wymarzyliśmy. Cieszy nas nie tylko rozbudowana część konsumpcyjna, na którą wszyscy zwracają uwagę ale równie stumetrową część produkcyjno-serwisowa, która pozwala nam na sprawną i komfortową obsługę setek gości każdego dnia dodaje Dawid Józefowiak.

Budując od nowa to miejsce autorom pomysłów przyświecała myśl, by w nowym Pastrami Summer były jednak elementy miejsca sprzed pożaru.

Zadbaliśmy, by metalowe elementy dekoracyjne po pożarze zostały odrestaurowane i dziś wiszą na ścianach nowego lokalu – dodaje właściciel.

Taka rozbudowa restauracji w Lesznie wcale, jak się okazuje, nie wyczerpuje zapału i ambicji właścicieli. Już myślą o poszukiwaniu kolejnego, większego lokalu we Wrocławiu, ale też nad działaniem w Poznaniu.

Rozbudowali lokal w Lesznie, ale mają już kolejne plany

- Najważniejsze jest jednak dopilnowanie jakości. Dlatego na pewno nie otworzymy dwóch lokali w krótkim odstępie czasu, a ze względu na silny zespół, który zbudowaliśmy we Wrocławiu, korzystniej jest nam poszerzyć ofertę w tym mieście – dodaje Józefowiak.

Pastrami Summer ma koncie wiele branżowych sukcesów. Choć wywodzi się z food trucków to zawojowało też inne skrzydła branży gastronomicznej.

Wiadomo, że streetfoodowe DNA staramy się utrzymać w naszych lokalach, ale dziś już rzadko wyjeżdżamy food truckiem. Jeśli to na duże cateringi dla firm oraz najważniejsze wydarzenia kulinarne we Wrocławiu – przyznaje D. Józefowiak.

On i jego ekipa dwukrotnie zdobyli Mistrzostwo Polski, a w Monachium wygrali finał European Street Food Awards. Do dziś zwycięska kanapka ,,Mistrzowska'' jest stałym punktem w menu lokalu.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto