Kradzieże kratek studzienek kanalizacyjnych, ogrodzeń oraz wszelkich innych elementów metalowych to duży problem w naszym mieście. Kilka tygodni temu na ok. 200-metrowym odcinku ul. Chorzowskiej brakowało... aż czterech kratek studzienek kanalizacyjnych! Jednak jeszcze większym problemem jest ich sprzedawanie do punktów skupu złomu, których w mieście nie brakuje. Mamy ich aż 32!
Sprzedaje się wszystko, co ma jakąkolwiek wartość
Jak informuje policja, do punktów skupu złomu najczęściej oddawane są drobne elementy metalowe mogące pochodzić z kradzieży z terenu ogródków działkowych i garaży. Jednym słowem, sprzedawane jest wszystko, co stanowi jakąkolwiek wartość.
Dlatego służby mundurowe rozprawiają się z nielegalnym przyjmowaniem złomu. W tym roku w 13 punktach skupu złomu zostało skontrolowanych. Są to punkty przy ul. 1 Maja, Hajduki, Świerczyny, Metalowców, Mickiewicza, Kaliny, Żołnierskiej oraz Sztygarskiej. Jak poinformowała nas świętochłowicka policja, w jednym z punktów zabezpieczono 22 formularze przyjęcia odpadów celem ich dokładnego sprawdzenia.
Studzienki i włazy z odlanym logo firmy
Jednak nie tylko okradane z elementów metalowych są ogródki działkowe i garaże, ale również infrastruktura hutnicza i kopalniana.
- To co było od powierzchni gruntu w górę, zostało zlikwidowane. Teraz przekopywane jest wszystko pod gruntem. Jeśli skorupka jest cienka, a ktoś na niej stanie, to wleci do środka - tłumaczy Ryszard Willner-Paster, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Świętochłowicach.
I dodaje, że duży problem to również kradzieże włazów kanałowych i elementy infrastruktury PKP
- Skąd prokurator może wiedzieć, czy kratka studzienki kanalizacyjnej jest akurat z tego miasta? Dlatego teraz gminy zamawiają studzienki, czy też włazy kanałowe z odlanym logo firmy - wyjaśnia.
Coraz mniej kradzieży elementów metalowych
Jak wynika ze statystyk naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności, zauważalny jest spadek kradzieży infrastruktury komunalnej od czasu kontroli w skupach złomu w ubiegłym roku.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2012 roku Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Katowicach przeprowadził dwudniową kontrolę w czterech lipińskich skupach przy ulicach: Świerczyny, Mickiewicza, Wieczorka i Sądowej. W konsekwencji okazało się, że przyjmujący nie wystawił kwitu, ani też nie wylegitymował osób, które chciały sprzedać złom.
Złom kupowany jest po cenie umówionej, niezgodnej z cennikiem. Jeśli jest przypuszczenie przyjmującego, że złom pochodzi z kradzieży, to dostaje się 50 procent wartości złomu według cennika i wtedy kwit nie jest wystawiany. To jest przestępstwo. Wszystkie kontrole zakończyły się wystawieniem wniosków do sądu.
Jak informuje policja, po stwierdzeniu faktu przyniesienia do punktu kradzionych elementów, pracownik skupu powinien taką osobę wylegitymować i niezwłocznie powiadomić Komendę Miejską Policji w Świętochłowicach.
Niektóre kradzieże mogą prowadzić też do zawalenia się budynków. Taką kamienicą jest ta przy ul. Barlickiego 30, gdzie 2 maja zawaliły się dwie przybudówki. Prawdopodobnie metalowe elementy konstrukcyjne zostały rozkradzione.
Świętochłowice. Skupy złomu kontrolowane były też jesienią w 2012 roku
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?