Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Dąbrowie Górniczej nietrzeźwi kierowcy mogą kupić w sklepach bez problemu alkohol i odjechać. Sprzedawcy wciąż łamią przepisy

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Alkohol jest dziś ogólnie dostępny 

Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Alkohol jest dziś ogólnie dostępny Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Piotr Krzyżanowski
W Dąbrowie Górniczej nietrzeźwi kierowcy nie mają dziś problemów z kupnem alkoholu. Potwierdziły to, niestety po raz kolejny, wyniki drugiej edycji kampanii społecznej „Powstrzymać pijanego kierowcę”. Większość sprzedawców w dąbrowskich sklepach nie widziała nic złego w tym, że sprzedaje piwo osobom, które ewidentnie znajdują się pod wpływem alkoholu. Nieco lepiej sytuacja wygląda w tym roku na stacjach paliw.

Alkohol stale zagrożeniem, także na drogach

Sprzedaż alkoholu osobom nietrzeźwym jest jednym z najczęściej popełnianych przestępstw w Polsce. Nie inaczej jest w Dąbrowie Górniczej. Według szacunków Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „RoPSAN – Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim” przeprowadzonych na podstawie badań „tajemniczego klienta”, skala tego zjawiska w Dąbrowie Górniczej jest ogromna. Każdego roku dochodzi do co najmniej 40 tysięcy tego typu przestępstw. Niestety niewiele z nich jest ujawnianych, a jeszcze mniej kończy się konsekwencjami karnymi dla nieodpowiedzialnych sprzedawców. Osoby nietrzeźwe (klienci sklepów), którym sprzedano alkohol, często stają się sprawcami kolejnych przestępstw, zwłaszcza wobec członków najbliższej rodziny, które rzadko trafiają do policyjnych statystyk.

- Aby zmniejszyć skalę przemocy domowej a także ryzykownych zachowań w ruchu drogowym. np. jazdy pod wpływem alkoholu, musimy zdecydowanie ograniczyć sprzedaż alkoholu nietrzeźwym klientom. Do sklepu osiedlowego wchodzi zataczający się kierowca, czuć od niego alkohol, bełkotliwie pyta o godzinę, na ladę kładzie kluczki od samochodu. Kupuje czteropak piwa i sprzedawca bez problemu podlicza jego zakupy, prosząc o zapłatę. Fikcja? Niestety nie! Teoretycznie osoby nietrzeźwe nie mogą kupić alkoholu, jednak w praktyce, jak pokazało wspomniane badanie wcale nie jest to takie trudne. W 90 procentach przypadków pijany kierowca mógł kupić alkohol i odjechać dalej - podkreśla Bogusław Prajsner, przewodniczący zarządu głównego ogólnopolskiego stowarzyszenia „RoPSAN”.

Nietrzeźwi kierowcy mogą kupić bez problemu piwo czy wódkę

Najgorzej jest w małych sklepach osiedlowych (np. Żabka, abc, Lewiatan, itp.). We wszystkich 12 przebadanych tego typu placówkach w Dąbrowie Górniczej sprzedawcy bez zastanowienia byli gotowi sprzedać alkohol zataczającemu się i „bełkocącemu” pod nosem klientowi.

„Tutaj to norma, zwłaszcza wieczorem” – mówiło kilku świadków sprzedaży, którzy po wyjściu ze sklepu chętnie przystawali na krótką rozmowę z drugim z audytorów, uczestniczących w badaniu „tajemniczego klienta”. Zadaniem tego audytora w ramach prowadzonego badania było podjęcie interwencji w sklepie, zwracając uwagę sprzedawcy, że nie powinien sprzedawać alkoholu osobie nietrzeźwej, zwłaszcza jeśli trzyma w ręce kluczyki do samochodu i może być kierowcą. Chodziło także o to, aby skłonić innych – zazwyczaj biernych klientów - do bycia nieobojętnym świadkiem.

W dąbrowskich marketach również wygląda to fatalnie. Ponad 90 procent z nich sprzedaje alkohol pijanym klientom. Spośród 11 objętych badaniem placówek tylko w jednej kasjerka od razu stanowczo odmówiła sprzedaży alkoholu audytorowi „pijanemu kierowcy”, mówiąc: „Pan jest nietrzeźwy - piwa nie mogę sprzedać”.

- Procedury dotyczące odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu dobrze prezentują się na papierze, ale w praktyce, co pokazują nasze badania w wielu miastach Polski - są nieskuteczne. Sieci handlowe działające w całym kraju, m.in. Dino, Biedronka, Stokrotka, Kaufland, Auchan, niestety nie przywiązują odpowiedniej wagi do kwestii odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu i zbyt rzadko prowadzą w tym zakresie rzeczywiste działania interwencyjne i edukacyjne. Kolorowe naklejki na kasach nie rozwiązują problemu nieodpowiedzialnej sprzedaży alkoholu. Większość pracowników marketów nie posiada umiejętności asertywnego odmawiania sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej, nawet jeśli jest to kierowca – mówi Bogusław Prajsner, pomysłodawca i inicjator kampanii.

Szkoda, że tylko nieliczne sieci handlowych starają się monitorować zachowania swoich kasjerów, np. w ramach badań „tajemniczego klienta”. Największą pozytywną zmianę w stosunku do wyników ubiegłorocznych badań „tajemniczego klienta” odnotowano na stacjach paliw. W 2022 r. tylko co czwarty sprzedawca pracujący na stacji (25 proc.) w Dąbrowie Górniczej zachował się odpowiedzialnie odmawiając sprzedaży alkoholu „pijanemu kierowcy”. W tegorocznym badaniu odsetek ten zwiększył się do 43 proc.

- To istotna, pozytywna zmiana, która pokazuje, iż managerowie stacji paliw – jako nieliczni - wzięli sobie do serca nasze ubiegłoroczne listy interwencyjne w tej sprawie, które wysłaliśmy po pierwszej edycji badań – przyznaje Bogusław Prajsner.

Na 30 objętych badaniem placówek handlowych w 2023 r. tylko w czterech sprzedawcy zachowali się odpowiedzialnie i od razu odmówili sprzedaży audytorowi „pijanemu kierowcy”. Słowa uznania należą się kierownictwu i pracownikom: stacji paliw AMIC Energy przy ul. Piłsudskiego 15, stacji paliw AMIC Energy przy ul. Tworzeń 127, stacji paliw ORLEN przy ul. Kasprzaka 84, supermarketu NETTO przy ul. Królowej Jadwigi 50.

Pijani kierowcy to wciąż ogromny problem

W 2022 r. na polskich drogach policja zatrzymano prawie 100 tys. nietrzeźwych kierowców. To 25 procent więcej niż rok wcześniej. Ilu pijanych kierowców naprawdę jeździło w tym czasie po polskich drogach trudno oszacować? Czy możemy mieć na to jakiś wpływ? Z pewnością tak i temu służy m.in. dąbrowska kampania.

- Jesteśmy uczeni, że nie należy wtykać nos w nieswoje sprawy. Kiedy widzimy trudną sytuację, gdzie trzeba zareagować, występuję tzw. „syndrom brakującego bohatera” czyli rozproszonej odpowiedzialności. Ktoś inny powinien zareagować. Boimy się, że to na nas skupi się uwaga i to my będziemy mieli kłopoty, dlatego udajemy, że niczego nie widzimy – mówi psycholog Bogdan Mizerski.

Warto przekonywać innych do bycia nieobojętnym świadkiem. Czy nasza reakcja ma znaczenie? Zdecydowanie tak. W przeprowadzonym badaniu „tajemniczego klienta” interwencja drugiego z audytorów uczestniczących w badaniu tzw. „trzeźwego kierowcy” zapobiegła sprzedaży alkoholu w 81 procentach przypadków. Właśnie tylu kasjerów wycofało się ze sprzedaży alkoholu po interwencji drugiego z audytorów tzw. „trzeźwego kierowcy”.

A więc warto reagować. To pierwszy krok do zmniejszenia liczby wypadków i ofiar śmiertelnych, spowodowanych przez pijanych kierowców. Kolejnym jest zawiadomienie policji i nie dopuszczenie do prowadzenia pojazdu. W trakcie badania na 38 świadków ani jeden nie zareagował jako pierwszy, widząc „nietrzeźwego kierowcę”.Tylko dwie osoby, stające w kolejce w markecie, wsparły interwencję drugiego z audytorów, popierając jego uwagi kierowane do sprzedawcy. Zawiadomiono nawet ochronę marketu, ale nie zrobiła tego zaniepokojona kasjerka, lecz audytor „trzeźwy kierowca” i dopiero wtedy wszyscy zgodnie uznali, że trzeba coś zrobi, żeby ten gość nie odjechał samochodem z parkingu.

Zapraszając do współpracy Młodzieżową Radę Miasta organizatorzy poprosili swoich młodych partnerów, aby wzięli udział w tzw. wirtualnej debacie, nagrywając kilkuminutowe podcasty lub filmy telefonem komórkowym, prezentujące ich refleksje i pomysły jak skutecznie ograniczyć sprzedaż alkoholu osobom nietrzeźwym, zwłaszcza kierowcom.

- Z badań wynika, że najczęściej sprzedawcami w małych sklepach osiedlowych są młodzi ludzie w wieku 18-25 lat, dlatego szczególnie interesują nas opinie i poglądy młodzieży dot. promowania idei bycia nieobojętnym świadkiem. Drugim, równie ważnym tematem poruszanym w wirtualnej debacie jest doskonalenie umiejętności reagowania na ryzykowne zachowania nietrzeźwych rówieśników, którzy podczas hipotetycznej imprezy, po wypiciu kilku drinków lub wypaleniu jointa proponują, że podwiozą do domu kilka zaprzyjaźnionych osób. Czekamy na podcasty z pomysłami i komentarzami nastolatków, jak zachowaliby się w takiej sytuacji, co by zrobili, z kim porozmawiali albo do kogo zadzwonili? Zmieniamy rzeczywistość – podkreślają organizatorzy kampanii.

Jak rozwiązać problem? Jest kilka propozycji

W ramach prowadzonej kampanii po raz kolejny wysłano kilkadziesiąt listów interwencyjnych do właścicieli, menedżerów i franczyzobiorców „nieodpowiedzialnych” sklepów, marketów i stacji paliw, w których sprzedawcy byli gotowi sprzedać alkohol audytorowi „pijanemu kierowcy”.

Wysłano również kilkanaście listów do centrali sieci handlowych i koncernów paliwowych, do których należą „nierzetelne” markety i stacje paliw. Po raz kolejny zaproponowano, aby sieci handlowe rozważyły możliwość wprowadzenia tzw. „Obiektywnych Kryteriów Nietrzeźwości” wymyślonych i opisanych przez Stowarzyszenie RoPSAN, które pozwolą sprzedawcom rozpoznawać osoby nietrzeźwe oraz adekwatnie reagować, gdy zamierzają kupić alkohol.

Zaproponowano również możliwość monitorowania zachowań sprzedawców w ramach kolejnych edycji badań „tajemniczego klienta”. Do sześciu dąbrowskich sklepów, w których sprzedawcy zachowali się odpowiedzialnie i od razu odmówili sprzedaży alkoholu audytorowi „pijanemu kierowcy” wysłane zostały specjalne „podziękowania” .

W Dąbrowie Górniczej działa ok. 200 sklepów sprzedających napoje alkoholowe. Jak wynika z dwóch kolejnych edycji badań (2022 i 2023) w ok. 80-90 proc. spośród nich sprzedawcy sprzedają alkohol osobom nietrzeźwym. Organizatorzy zakładają, że dzieje się tak w 80 proc. placówek czyli w 160 sklepach. W każdym z tych sklepów (marketów) w ciągu jednego tygodnia kupuje alkohol min. 5-7 nietrzeźwych klientów, czyli średnio jeden dziennie (ta liczba wydaje się zaniżona) 160 razy 5 klientów = 800 klientów (tylu nietrzeźwych klientów kupuje alkohol każdego tygodnia). 800 razy 52 tygodnie w roku = 41 tys. 600 zakupów alkoholu przez nietrzeźwych klientów w ciągu roku, czyli przestępstw dokonanych przez sprzedawców dąbrowskich sklepów.

Druga edycja kampanii społecznej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia RoPSAN oraz Młodzieżowej Rady Miasta Dąbrowa Górnicza i dąbrowskiej Rady Seniorów sfinansowana i zrealizowana została na zlecenie Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto