Agnieszka Holland kręci film w Pałacu Kultury Zagłębia [ZDJĘCIA]

Agnieszka Holland kręci film w Pałacu Kultury Zagłębia [ZDJĘCIA]

Od rana pałacowe wnętrza są częściowo wyłączone dla gości (poza Kinem Studyjnym KADR, kasą biletową i Galerią Sztuki PKZ, gdzie w czwartek o godz. 17 zostanie otworzona wystawa "3 x Papier"), a wszystko to właśnie za sprawą scen, kręconych w monumentalnych korytarzach i salach dąbrowskiego Pałacu Kultury Zagłębia. Na korytarzach można zobaczyć aktorów i statystów, ubranych w stylizowane na lata 30. ubiegłego wieku garnitury i kobiece suknie. W filmie Agnieszki Holland zobaczymy wielu mieszkańców Śląska i Zagłębia, bowiem to właśnie tutaj odbył się casting na statystów. Dokładnie 18 marca w katowickim teatrze Korez. Filmowcy mają jeszcze wrócić do Pałacu Kultury Zagłębia pod koniec kwietnia.

Akcja filmu Agnieszki Holland rozgrywa się w latach 30. ubiegłego wieku. Będzie to oparta na faktach historia młodego walijskiego dziennikarza Garetha Jonesa, który odkrywa zbrodnię, jakiej Stalin dokonał w latach 30. na ludności Ukrainy i Kaukazu. Polityka Stalina doprowadziła wówczas do głodowej śmierci około siedmiu milionów ludzi.

Warto przy okazji przypomnieć kim był tytułowy bohater filmu (podajemy za Wikipedią).

Gareth Richard Vaughan Jones (ur. 13 sierpnia 1905 w Barry, zm. 12 sierpnia 1935 w Mandżukuo) – walijski dziennikarz, który informował o wielkim głodzie na Ukrainie oraz relacjonował wydarzenia w Niemczech w czasie dojścia do władzy Adolfa Hitlera.

Był jednym z nielicznych obcokrajowców, którzy byli bezpośrednimi obserwatorami głodu. Wielki głód pochłonął - według różnych szacunków - od 3 do 6 milionów ofiar.

W roku 1933 na własny koszt przybył do Moskwy, gdzie lekceważąc zakaz podróży wsiadł 7 marca do pociągu do Charkowa, po czym wysiadł na przypadkowej stacyjce i z plecakiem pełnym żywności rozpoczął pieszą wędrówkę po wsiach Ukrainy, gdzie zastał "głód na kolosalną skalę".

Do czerwca 1933 r. Jones odwiedził trzykrotnie ZSRR i napisał wiele artykułów w brytyjskich i amerykańskich czasopismach.

W 1935 roku Jones udał się do Mandżukuo, by przyjrzeć się sowiecko-japońskim stosunkom na tym spornym terenie. Trafnie uznał ten obszar za widownię światowego konfliktu między "faszyzmem" i "antyfaszyzmem". W niejasnych okolicznościach został tam uprowadzony przez bandytów i zamordowany. Istnieją poszlaki, że w zabójstwo dziennikarza zamieszane było NKWD.