Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alternatywy 4 powracają w nowej odsłonie

Dariusz Rekosz
D. Rekosz
Dziś proponuję sięgnąć po nową pozycję pod tytułem „Alternatywy 4 – przewodnik po serialu i rzeczywistości” – Janusz Płoński (Edipresse, 2017)

Alternatywy 4 powracają w nowej odsłonie

Pewnie czasami, tak samo jak ja, macie wrażenie, że słowo „kultowy” jest nadużywane. Niektórzy nawet mówią, że kultowa, to może być co najwyżej Matka Boska Częstochowska, bo znajduje się w miejscu kultu. A już z pewnością mianem „kultowy” nie można określać piosenki, filmu czy serialu. No ale jakże inaczej nazwać „Alternatywy 4”, które już w momencie pierwszej emisji stały się... kultowe?

Janusz Płoński (wraz z Maciejem Rybińskim i Stanisławem Bareją) zrobił rzecz niebywałą! Stworzył ponadczasową opowieść o upadającej, peerelowskiej rzeczywistości i zamknął ją w zaledwie dziewięciu odcinkach znakomicie zrealizowanego serialu. Nie znam osoby (również z pokolenia Y, a nawet z pokolenia Z), która nie kojarzyłaby absurdalnych przygód mieszkańców jednego z warszawskich bloków, stojącego przy rzeczonej ulicy Alternatywy 4. Towarzysz Winnicki, pan Kubiak, Balcerek, docent Furman, Kołek, Kotek oraz profesor Dąb-Rozwadowski – to tylko niektórzy ze „szczęśliwców”, zamieszkujących wieżowiec, „zarządzany” przez niesamowitego gospodarza domu – Stanisława Anioła.

Nie dziwi to, że dla zupełnie młodych odbiorców, perypetie przedstawione w filmie, które przecież niemal w stu procentach odnoszą się do ówczesnych realiów, mogą być częściowo niezrozumiałe. Stąd koniecznym stało się stworzenie fachowego przewodnika, z czego autor książki wywiązał się celująco.

Rekomendowana pozycja została podzielona na dziewięć rozdziałów, których tytuły odpowiadają oczywiście tytułom poszczególnych odcinków serialu. Każdy z nich pieczołowicie rozebrano na czynniki pierwsze, odpowiadając na najbardziej zaskakujące pytania, jak chociażby: „Czy rzeczywiście przepisy stanowiły, że zasiedlanie zaczyna się o dwunastej?” albo „Czy tak zwany czyn społeczny był czymś normalnym i powszechnym?”. PRL nie jest (nie był) powodem do dumy, ale stworzone na jego podbudowie „dzieło”, w postaci serialu „Alternatywy 4”, to już absolutny majstersztyk. Chcecie się przekonać, jak było naprawdę? Koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto