Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aquamaris i Mati World Holidays spaljtowały. Kto za to zapłaci?

Michał Wroński
Klienci Aquamaris na lotnisku w Katowicach Pyrzowicach
Klienci Aquamaris na lotnisku w Katowicach Pyrzowicach Mikołaj Suchan
Jeśli myślicie, że niesławna historia bielskiego biura podróży Aquamaris i chorzowskiego Mati World Holidays dobiegła już końca, to jesteście w błędzie.

Wszystko wskazuje na to, że smutnym epilogiem upadku obu tych biur będzie rachunek, jaki marszałek województwa wystawi za sprowadzenie do Polski pozostawionych "na lodzie" turystów. Odbiorcą tego rachunku zostanie Skarb Państwa (czyli w praktyce wojewoda), a jego wysokość poznamy, gdy urzędnicy policzą ile wydali na transport i noclegi dla niefortunnych globtroterów.

- Na rozliczenie tych wydatków mamy czas do końca września, ale z pewnością bilans będzie gotowy dużo wcześniej - zapowiada Tomasz Żak z biura prasowego Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Urzędnicy marszałka zapukają do drzwi gabinetu wojewody jeżeli poniesione przez nich wydatki przekroczą 183 tysięcy euro - taką bowiem kwotę dają połączone sumy gwarancyjne obu upadłych biur.

Trudno się jednak spodziewać, aby było inaczej skoro tylko w przypadku wydatków poniesionych na sprowadzenie do Polski ponad 200 klientów Mati World Holidays urząd wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej aniżeli wynosiła wysokość sumy gwarancyjnej tego biura (tj. 57 tys. euro).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto