Bardzo uciążliwe sąsiedztwo

Mieszkańcy ulicy Rudnej w Strzemieszycach skarżą się na to, że nie mogą ani otworzyć okien, ani wywiesić przed domem prania. Hałas i kurz bez trudu przenikają do mieszkań, nie pozwalając normalnie żyć. Wszystko to z powodu rozbudowującego się zakładu Saint-Gobain Glass Polska.

Można czy nie?

- To jest po prostu nie do wytrzymania. Drogą, która biegnie tuż pod moim domem, cały czas jeżdżą ciężkie samochody, które z terenu Saint-Gobain Glass wywożą ziemię. Cała droga jest brudna od transportowanej gliny, która podczas jazdy jest gubiona. Nie mamy już siły, żeby to znosić. Nie możemy normalnie żyć we własnych domach - żali się Ryszarda Stolarek, mieszkanka Strzemieszyc.

Zdaniem mieszkańców tej dzielnicy samochody jeżdżą ulicą Rudną, a tego robić im nie wolno.

- To jest przecież droga przeciwpożarowa - tłumaczą.

Powodów, dla których samochody ciężarowe nie powinny korzystać z tej właśnie drogi, jest zresztą więcej.

- Te samochody nie tylko przeszkadzają mieszkańcom. Ulica Rudna jest w tej chwili w budowie. Droga już jest, a teraz robione są chodniki. Samochody, które wywożą ziemię są ogromne, dodatkowo teraz są upały, więc jeśli będą jeździły tamtą drogą, to wkrótce ją po prostu zniszczą. Ustalono z kierownikiem budowy, że ziemia będzie wywożona ulicą Szklanych Domów, ale widocznie wykonawca uparł się, bo kieruje je ulicą Rudną - twierdzi Zbigniew Jastrzębski, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej.

Już kończą

Przedstawiciele Saint-Gobain Glass są innego zdania.

- Każda budowa jest realizowana na podstawie zatwierdzonego pozwolenia na budowę, w którym określa się sposób wywozu ziemi. W przypadku budowy drugiej linii produkcji szkła float w Saint-Gobain Glass Polska w Dąbrowie Górniczej w zatwierdzonym pozwoleniu na budowę ustalono, że wywóz ziemi będzie się odbywać zarówno ulicą Szklanych Domów jak i Rudną. Nasi wykonawcy musieli uwzględnić prowadzone przez Urząd Miejski prace drogowe na ulicach Strzemieszyckiej i Rudnej. Nawiasem mówiąc, prace te również powodują hałas i kurz - zauważa Jan Świątek z Saint-Gobain Glass.

Jan Świątek zdaje sobie sprawę z uciążliwości, jakie dla mieszkańców ulicy Rudnej powoduje rozbudowa firmy Saint-Gobain Glass, ale zapewnia, że prace prowadzone są zgodnie z wszelkimi przepisami, żadne normy nie są przekraczane, a wywóz ziemi nie potrwa już zbyt długo.

- Prace wykonywane teraz to roboty ziemne, do których zalicza się także wywóz ziemi z terenu budowy. Potem nastąpi budowa betonowych fundamentów, a następnie prace wewnątrz postawionych murów. Wszystkie prace wykonywane są w zaplanowanym terminie, a więc chwilowe niedogodności nie będą się przeciągały poza czas niezbędny do inwestycji - przekonuje Jan Świątek.

Coś za coś

Przedstawiciel Saint-Gobain Glass tłumaczy, że dzięki rozbudowie zatrudnienie znajdzie kilkadziesiąt osób, a to już powód, dla którego warto trochę się poświęcić.

- Dzięki tej inwestycji tworzymy nowe miejsca pracy i wierzę, że mieszkańcy ulicy Rudnej doskonale to rozumieją. Nowa linia produkcyjna to 60 nowych miejsc pracy bezpośrednio, ale również możliwość zatrudnienia się w firmach prowadzących budowę. W podobnych okolicznościach, myślę tu o hałasie i kurzu związanym z budową ulicy Strzemieszyckiej, nikt nie protestował, ponieważ chodziło o dobro wspólne - podkreśla Jan Świątek.

Mieszkańcy Rudnej nie chcą jednak czekać aż prace się zakończą. Zapowiadają, że jeśli samochody będą dalej jeździły, to zablokują drogę.