Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bohaterom Czerwonych Sztandarów

Piotr Sobierajski
Ola Baczek i Ewelina Latacz przed pomnikiem Bohaterów Czerwonych Sztandarów.
Ola Baczek i Ewelina Latacz przed pomnikiem Bohaterów Czerwonych Sztandarów.
Bohaterom Czerwonych Sztandarów. Dąbrowiakom - twórcom dziejów walk o narodowe i społeczne wyzwolenie" - taki napis pojawi się wkrótce na cokole pomnika w centrum miasta, zwanym popularnie przez młodzież pomnikiem ...

Bohaterom Czerwonych Sztandarów. Dąbrowiakom - twórcom dziejów walk o narodowe i społeczne wyzwolenie" - taki napis pojawi się wkrótce na cokole pomnika w centrum miasta, zwanym popularnie przez młodzież pomnikiem Jimiego Hendrixa. Z inicjatywą upamiętnienia bohaterskiej postawy robotników wystąpił klub radnych SLD-UP, ale zanim udało się dojść do porozumienia w tej sprawie, na sali sesyjnej dąbrowskiego magistratu trwała zażarta, ponad 40-minutowa dyskusja. Części radnym napis kojarzył się bowiem m.in. z Armią Czerwoną, a pozostałym z walką robotników o prawo do pracy i godnego życia.

Nie wymazywać historii

Ostatecznie przy trzech głosach sprzeciwu zaakceptowana została druga propozycja klubu radnych SLD-UP, choć początkowo wnioskodawcy proponowali umieszczenie zapisu nieco innej treści: "Bohaterom Czerwonych Sztandarów. Tradycji walk dąbrowiaków o narodowe i społeczne wyzwolenie, równość i tolerancję".

- Uznajemy, że historii nie ma się co wstydzić. Każde miasto ma własną, a losy Dąbrowy Górniczej tak się ukształtowały, że to miasto stało się terenem walk o narodowe i społeczne wyzwolenie, a trzonem tych walk nie był nikt inny, tylko rodząca się tutaj klasa robotników. Od historii nie da się uciec. Neron spalił Rzym, ale jego pomnika nikt nie wyburzył - argumentował Tadeusz Orpych, przewodniczący klubu radnych SLD-UP.

Dodał, że grupa inicjatywna w sprawie umieszczenia nowej tablicy zawiązała się w mieście w ubiegłym roku, a w jej skład weszły m.in. organizacje polityczne, związkowe i Związek Żołnierzy LWP. Na jej czele stanął współzałożyciel Komunistycznej Partii Polski, społecznik Marian Indelak.

Na przekór faktom?

Taka propozycja nie znalazła jednak uznania wszystkich rajców, którzy mieli własne pomysły na upamiętnienie walczących dąbrowiaków.

- Mamy zmienić cokół i umieścić tablicę na pomniku. Pytam, czy mamy na to zgodę tych, którzy mają do niego prawa autorskie. Nie wiem także, czy nie stajemy w poprzek pewnym faktom historycznym. Nie chciałbym oceniać tamtego okresu, ale czy możemy jednak uznać, że Armia Czerwona przyniosła nam wolność, równość i społeczne wyzwolenie po 1945 roku. Ten pomnik powstał w określonym czasie i ideologii, a proponowany napis nie jest zgodny z tym, co było. Jeśli napiszemy: ku czci wszystkich walczących o prawa pracownicze i rozwój ruchu robotniczego, to będziemy pewni, że chodzi o oddanie czci właśnie tym ludziom - zauważył radny Henryk Zaguła.

Spore wątpliwości miał także klub radnych PO.

- Zarówno my, jak i młodzi mieszkańcy naszego miasta nie do końca akceptujemy Bohaterów Czerwonych Sztandarów. Dlatego uważamy, że lepszy byłby napis "Dąbrowiakom. Twórcom dziejów walk o narodowe wyzwolenie w latach 1905-1945" - zaproponowała radna Bogusława Ciaś.

Radny Edward Bober przyznał natomiast, że jaki napis by się nie pojawił to i tak nie będzie akceptowany przez jakąś grupę społeczną.

- Młodzież chciałaby, żeby nadal był to pomnik Jimiego Hendrixa, bo to właśnie ona nie pozwoliła go wyburzyć i cieszę się z tego. Już dwa lata temu wnioskowałem o umieszczenie tam tablicy i nazwanie jednej z ulic 27 stycznia, czyli dniem wyzwolenia Dąbrowy Górniczej i Zagłębia. Propozycja byłaby do przyjęcia, ale bez słów Czerwonych Sztandarów, które mnie osobiście nie przeszkadzają.

Dąbrowiacy, nie Armia Czerwona

Wnioskodawcy umieszczenia tablicy nie podzielali jednak tych wątpliwości, podkreślając, że nikt nie zamierza zmieniać bryły pomnika, a jedynie umieścić tablicę pamiątkową.

- Pomnik, jako rzecz materialna jest własnością gminy i umieszczenie na nim napisu nie narusza praw autorskich i nie zmienia dzieła sztuki, jako takiego. Pomnik ten nie upamiętnia czerwonych sztandarów, Armii Czerwonej, która wkraczała do Dąbrowy Górniczej, lecz robotników, którzy walczyli o swoje prawa jeszcze przed drugą wojną światową i bez wątpienia na takie upamiętnienie zasługują - podsumował radny Tomasz Sołtysik.

Ostatecznie w napisie pojawią się więc Bohaterowie Czerwonych Sztandarów oraz zapis o narodowym i społecznym wyzwoleniu.

Marian Indelak, współzałożyciel i sekretarz Komunistycznej Partii Polski
Ten pomnik upamiętnia historię klasy robotniczej i jej walkę. Nie ma nic wspólnego z Armią Czerwoną. To pokłon tym ludziom, którzy przelewali własną krew i oddawali własne życie.
Nie przekreślajmy koloru czerwonego. Męstwo i walka zawsze zasługują na szacunek. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto