Plac przed budynkiem nr 6 przy ul. Korczaka wygląda jak bagno. Skwer, gdzie kiedyś był chodnik, ulica dojazdowa do klatek i parking na kilkanaście samochodów - wyglądają jak wielka kałuża. Gdy popada, do domu suchą nogą się nie przejdzie, a auta oblepione są glinianą mazią. W słoneczny dzień za to nad placem unoszą się tumany kurzu.
Coś drgnęło
- Przed wakacjami rozpoczęły się prace przed budynkiem. Wykopano pośrodku olbrzymi rów. Przez trzy miesiące nie mogło tu wjechać żadne auto. Moja żona jest w ciąży i gdybym potrzebował wezwać karetkę pogotowia, nie mogłaby ona podjechać pod klatkę. Żadnego dojazdu - mówi młody mieszkaniec bloku przy ul. Korczaka 6.
Sęk w tym, że jeszcze niedawno na placu przed budynkiem było całkiem ładnie.
- Problemy z tym placem mamy od pięciu lat. Ani administracja, ani Spółdzielnia Mieszkaniowa "Lokator" nie reagują na skargi. Co chwilę plac jest rozkopywany, bo trzeba zrobić remont rurociągu wodno-kanalizacyjnego, albo naprawić linię telekomunikacyjną, jeszcze innym razem centralne ogrzewanie i tak w kółko - opowiada Piotr Kauf, mieszkaniec budynku przy Korczaka 6.
A było tak dobrze...
Kilkanaście miesięcy temu przed budynkiem zrobiono prowizoryczny parking wysypany żwirem, potem wykonano eleganckie miejsca parkingowe z kostki brukowej, a na koniec wszystko... zerwano, rozkopano i przed budynkiem powstało bagno.
- Płacimy na fundusz remontowy, a spółdzielnia za nasze pieniądze kładzie kostkę i ją potem zrywa. Dachy przeciekają, ściany pokryte są azbestem, ziemia koło bloków się zapada. A z tym placem to jak nas zostawią na zimę, to będziemy brnąć w śniegu i błocie - mówi Kazimierz Maryś, mieszkaniec bloku nr 8 przy Korczaka.
Kierownik administracji nr 6 Spółdzielni Mieszkaniowej "Lokator" zapewnia, że obecne prace, które już się zakończyły, nie będą płacone przez spółdzielnię, czyli przez samych lokatorów.
PEC nawarzył piwa
- Sprawa wygląda tak, że my przygotowaliśmy plac, zbudowaliśmy wybrukowany parking i tak miało zostać. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej poprosiło o możliwość wymiany rur i przyłączeń do poszczególnych klatek.
Zgodziliśmy się, pod warunkiem że rozkopany plac zostanie potem przywrócony do stanu poprzedniego, czyli na nowo powstanie tu parking z kostką brukową. Ponieważ prace PEC-owi się opóźniały, w związku z tym interweniowaliśmy wielokrotnie i wysłaliśmy pismo, by do końca października plac wyglądał jak poprzednio. Jeśli tak się nie stanie, w listopadzie prace zrobimy sami, a kosztami obciążymy PEC. Na zimę nie zostawimy tak mieszkańców - wyjaśnia Fabian Szczerek, kierownik AOM nr 6 SM "Lokator".
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?