Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet Dąbrowy Górniczej na 2021 rok przyjęty. 142 mln zł na inwestycje, ponad 30 mln nadwyżki, oświata będzie kosztowała ponad 261 mln zł

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W środę 16 grudnia radni zaakceptowali miejski budżet Dąbrowy Górniczej na 2021 rok Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W środę 16 grudnia radni zaakceptowali miejski budżet Dąbrowy Górniczej na 2021 rok Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE You Tube/UM DG
W środę 16 grudnia dąbrowscy radni po raz pierwszy od dłuższego czasu zebrali się w formie stacjonarnej w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego, by wziąć udział w obradach rady miejskiej. Najważniejszym punktem było przyjęcie przyszłorocznego budżetu, co się udało. Tak więc teraz wiemy już oficjalnie, co nas czeka w 2021 roku.

Okazuje się, że tak jak informowaliśmy już wcześniej w 2021 roku po raz pierwszy od lat planowane przychody mają być większe niż wydatki. Tak więc dochody Dąbrowy Górniczej w 2021 roku planowane są na 935 mln 443 tys. zł, a planowane wydatki na 905 mln 288 tys. zł.

- Nadwyżka budżetowa zostanie przeznaczona na spłatę kredytu zaciągniętego w Europejskim Banku Inwestycyjnym – informował DZ Bartosz Matylewicz, naczelnik Wydziału Marki Miasta w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej. A będzie to spora nadwyżka, bo wynosząca ponad 30 mln zł. Zadłużenie miasta na koniec 2021 roku ma natomiast wynieść ponad 283 mln zł.

A jakie będą najważniejsze źródła dochodów, które wpłyną do miejskiej kasy?

Oto ich zestawienie:

  • podatki i opłaty – ponad 251 mln 50 tys. zł (26,8 proc.)
  • subwencje – ponad 162 mln 502 tys. zł (14,4 proc.)
  • fundusze UE – ponad 72 mln 649 tys. zł (7,8 proc.)
  • wpływy z podatku PIT i CIT – ponad 208 mln 461 tys. zł (22,3 proc.)
  • dotacje celowe – ponad 176 mln 237 zł (18,8 proc.)
  • pozostałe – 64 mln 540 tys. zł (6,9 proc.)

Na co trzeba będzie natomiast wydać w przyszłym roku najwicej pieniędzy?

  • Oświata – 261,1 mln zł – niespełna 29% budżetu (w 2020 roku było to 244,4 mln zł – czyli 27 %)
  • Pomoc społeczna i wsparcie rodzin – 192,2 mln zł – 20% (w tym 151 mln zł wsparcie rodzin)
  • Gospodarka komunalna i ochrona środowiska – 159 mln zł
  • Transport i łączność – utrzymanie dróg i inwestycje drogowe – 118,6 mln zł

W 2021 roku miasto zamierza kontynuować inwestycje rozpoczęte w tym roku, ale nie zabraknie również tych całkiem nowych. W sumie lokalny samorząd planuje wydać na inwestycje 142 mln zł – 15,7% w stosunku do wydatków ogółem. 80 mln zł to mają być fundusze własne, a ponad 60 mln zł fundusze pozyskane ze źródeł zewnętrznych.

Najważniejsze planowane inwestycje to:

  • Przebudowa układów drogowych i budowa tuneli pod torami przy dworcach w centrum miasta i w Gołonogu,
  • Modernizacja linii tramwajowej od Gołonoga do granicy z Będzinem oraz głównej osi komunikacyjnej miasta,
  • Termomodernizacja przedszkoli nr 9, 14 i 39,
  • Rewitalizacja Plant im. Harcmistrza Piotrowskiego, czyli projekt wybrany przez mieszkańców w ramach Budżetu Obywatelskiego,
  • Remont ul. Letniej na odcinku od Parku Zielona do wiaduktu kolejowego,
  • Budowa kanalizacji w ul. Strzemieszyckiej na odcinku od ul. Narutowicza do ul. Szklanych Domów

Od 2017 roku Dąbrowa Górnicza pozyskała z UE 111,9 mln zł, a w 2021 roku planuje, że będzie to kwota 72,6 mln zł. Wartość zleconych wniosków o dofinansowanie sięga natomiast 90 mln zł.

Najważniejsze inwestycje to budowa centrum przesiadkowego wraz z przebudową układu komunikacyjnego w rejonie dworca kolejowego w centrum miasta oraz przebudowa układu komunikacyjnego w rejonie dworca kolejowego w Gołonogu. Obie te inwestycje realizowane są w ramach projektu rozwoju Zielonej Mobilności współfinansowanej z funduszy UE. Swój finansowy wkład ma również PKP PLK oraz Metropolia GZM. W planach jest także rewitalizacja kolejnych przedszkoli – Przedszkola nr 9, Przedszkola nr 14 i Przedszkola nr 39.

To dobry kierunek? Większość uznała, że tak, ale były wyjątki

Jak zwykle w trakcie decyzji o kształcie przyszłorocznego budżetu Dąbrowy Górniczej oraz Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2021-2024 nie mogło zabraknąć pytań i wątpliwości, co do słuszności obranego kierunku zmian w mieście oraz planowanych wydatków.

- Sprzedaż gruntów inwestycyjnych za 112 mln złotych w Tucznawie, to bardzo optymistyczna prognoza. Dokładamy 4 mln 332 tysiące złotych do MZBM. Jak widać działania oszczędnościowe nie przynoszą rezultatów, a duże straty są m.in. na administrowaniu targowiskami. Wieloletnia Prognoza Finansowa omija szerokim łukiem Zagłębiowskie Centrum Onkologii, a radni nie robią nic, by ratować ZCO przed upadkiem i likwidacją. O Nemo Wodnym Świecie nie ma słowa. Ciekawe, czy to cisza przed burzą. 283 mln 860 tys zł to planowany dług na koniec 2021 roku. To dużo – zauważył radny Grzegorz Jaszczura z klubu radnych PiS.

- Łatwo wszystko negować, bo jak coś się nie uda, to można złożyć to na karb innych. Być może prywatny podmiot miał lepsze wyniki w pobieraniu opłat, ale uszczelnienie systemu poboru opłat, bieżące sprzątanie, to się sprawdza – podkreślał Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej. - MZBM ma ponad 4 mln zł długów wobec wspólnot mieszkaniowych, ale gdyby zebrał wszystkie wymagane opłaty miałby 60 mln złotych. A nie wszyscy płacą czynsze, wnoszą opłaty. Nie można patrzeć na MZBM jak na prywatną spółkę. Wiele osób nie jest w stanie płacić czynsze, a są chronieni często przepisami prawa. Nie bez powodu doprowadziłem do zmiany dyrektora ZCO Szpitala Specjalistycznego. Uważam, że zmiany muszą się odbywać w drodze dialogu. Mamy problemy, ale to był trudny rok. Nowy dyrektor podjął trud funkcjonowania w tych czasach. Mamy spór z wykonawcą dotyczący zapłaty za budowę ZCO, ale wiele spraw powinno być doprecyzowanych. Nie jest dla nas jasnych wiele kwestii w tej sprawie. To nie jest tak, że jeżeli nie ma w WPF-ie jakiegoś zadania, to się to nie będzie działo. Chcemy nowych sal, nowoczesnego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ale jesteśmy w kontakcie z dyrektorem, by opracować konkretny plan. Jeśli jest szansa na rozwój szpitala, to przesuwany pieniądze z jednego zadania na drugie. Możemy reagować na bieżąco – dodał.

W odniesieniu do zarzutu o zbyt duże zadłużanie miasta prezydent Dąbrowy Górniczej podkreślił, że budżet musi być zrównoważony pod względem potrzeb mieszkańców, a nie tylko wydatków i wpływów.

- Przyjęliśmy inną politykę, nie czekamy na zgromadzenie odpowiednich funduszy, by inwestować np. w rozwój strefy ekonomicznej, ale pożyczamy pieniądze na bardzo konkurencyjnych warunkach z Unii Europejskiej. Dzięki temu rozwija się nasze miasto, powstają miejsca pracy, a podatki zasilają miejski budżet. Duzi przedsiębiorcy płacą właśnie podatki i dzięki temu możemy pomagać, odraczając czy umarzając płatności małym przedsiębiorcom, którzy dziś znaleźli się w wielkim kryzysie. Dzięki temu możemy uzupełnić te luki finansowe – tłumaczył Marcin Bazylak.

Prezydent Dąbrowy Górniczej przekonywał także, że wydatek 170 mln zł na budowę infrastruktury w strefie ekonomicznej w Tucznawie owocuje konkretnymi, realnymi inwestycjami, a nie zapowiedziami.

- Chodzi nie tylko o ściągnięcie dużych inwestorów do miasta, ale o transformację. O to, by znaleźć pracę w zakładach, które są nastawione na dbałość o środowisko naturalne. To nie są takie zakłady, jakie powstawały w mieście w latach 70-ych minionego wieku. Mamy świadomość, że te zakłady, które są dla nas żywicielem, mogą też być trucicielem. Stąd silna potrzeba nowych inwestorów. Trzeba na to wziąć kredyt, ale to nam się zwróci na wielu polach. Działki jednohektarowe w Kazdębiu też są już gotowe, ogłoszone zostały pierwsze przetargi – mówił Marcin Bazylak.

W trakcie oceny projektu budżetu na 2021 rok radny Marek Węgrzynowicz z klubu radnych Platforma. Nowoczesna Koalicja Obywatelska rok 2020 to rok strachu, niepewności.

- Praca nad budżetem na 2021 rok nie jest prosta. Klub radnych KO w pełni akceptuje projekt budżetu i będzie głosował za przyjęciem uchwały. Jest to budżet bezpieczny, zrównoważony. Myślę, że każdy mieszkaniec Dąbrowy Górniczej może być spokojny o przyszłoroczny budżet miejski. Mamy nadzieję, że budżet będzie w pełni realizowany, a my go w pełni popieramy – mówił radny Marek Węgrzynowicz.

- Budżet to kwestia pewnej ciągłości. Przez ostatnie lata prezydent pokazał nam podjęcie wyzwań względem działalności szpitala, MZBM-u, Nemo. Obecna droga to m.in. pozyskiwanie funduszy europejskich, współpraca z PKP i Tramwajami Śląskimi, remonty dróg i chodników w mieście. To wszystko się dzieje. Są duże inwestycje komunikacyjne. To co ważne, to otwartość na inwestycje w dąbrowskich dzielnicach, w miarę pojawiających się funduszy. Mam nadzieję, że 2021 rok oraz kolejne lata, to nie tylko duże inwestycje, ale także te w dzielnicach, na osiedlach, ulicach. Bo dzięki temu miasto będzie się zmieniało na lepsze – przyznał radny Piotr Zieliński.

- Liczymy na to, że będzie budżet zrównoważony także pod kątem oczekiwań mieszkańców tak zwanych zielonych dzielnic. Jako komisja wyjazdowa stwierdziliśmy, jakie są potrzeby, wyzwania. Mamy przykład Strzemieszyc, gdzie przez 30 lat nie można doprowadzić do budowy drogi do Euroterminalu. Mieliśmy też zapewnienie, że cześć inwestycji z budżetu obywatelskiego w dzielnicach, które nie zyskały wymaganej liczby głosów, a są ważne dla lokalnej społeczności, będą włączane do budżetu miejskiego. Na razie to się nie dzieje – podkreślił z kolei radny Jerzy Reszke z klubu radnych PiS.

Prezydent Dąbrowy Górniczej w trakcie dyskusji budżetowej zdradził, że w przypadku planowanego rozwoju budownictwa w mieście poprzez TBS miasto nie zamierza tworzyć kolejnej spółki, tylko przyłączyć się do istniejącej.

- Nigdy nie było w Dąbrowie Górniczej budowy mieszkań w ramach TBS-u, ale mamy teren, przeznaczymy go na ten projekt. To będzie duża inwestycja, ale chcemy zminimalizować koszty, złożyliśmy niosek o dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Bliższe szczegóły pojawią się w pierwszym kwartale 2021 roku – mówił Marcin Bazylak.

Jak dodał, jeśli ustawa zezwoli na działalność Społecznej Agencji Najmu, to z takim projektem też miasto ruszy.

- Bo wiemy, że jest wiele mieszkań niezamieszkałych które mogłyby zostać wykorzystane przez innych lokatorów. Jak najbardziej zamierzamy też wrócić do założeń Dąbrowskiego Budżetu Partycypacyjnego, ale nie wszystko da się załatwić online. Obecnie istotne jest powołanie rad osiedli, by móc z nimi skutecznie współpracować w terenie. Projekt, który uporządkował wiele dzielnic, to gospodarka wodno-ściekowa. Dzięki temu powstało wiele dróg, chodników. Dziś też na bieżąco staramy się odpowiadać na potrzeby mieszkańców dzielnic. Np. kwestia remontu ul. Roździeńskiego to nie tylko dobry dojazd do zakładów pracy, ale także do dąbrowskich dzielnic. Kwestia dojazdu do Euroterminalu, to nie kompetencje samorządu. Cały czas prowadzimy natomiast rozmowy w sprawie poprowadzenia nowej drogi do Euroterminala. I wiele wskazuje na to, że ta droga nie pobiegnie przez Strzemieszyce, ale węzeł znajdzie się na terenie Sławkowa – tłumaczył Marcin Bazylak.

Ostatecznie za kształtem nowego budżetu Dąbrowy Górniczej na 2021 rok opowiedziało się 18 radnych, a 5 było przeciwko.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto