Cena karpia będzie wyższa. Dużo taniej w Czechach

A już wiadomo, że nie ma co się łudzić, że dzwonko karpia na święta będzie tanie.

Szacuje się, że ceny wzrosną nawet o 10 procent w stosunku do dzisiejszych. W rezultacie za kilogram ryby możemy zapłacić w grudniu nawet 25 zł. A wszystko z powodu horrendalnie wysokich cen paliwa i paszy. Polscy hodowcy od dawna borykają się z różnymi problemami - brak unijnych dofinansowań, wysokie czynsze oraz poważna konkurencja z Czech.

Sprawdziliśmy zatem u źródła dla porównania, ile kosztują czeskie karpie.

- Nasi klienci zapłacą za 2,5 kg karpia 75 koron. 4,5 kg będzie kosztować 85 koron. W tym zawarty jest już podatek 10 procent VAT - mówi Jiří Ryšavý, inżynier Fish Marketu. Cena czeskiego karpia wynosi więc około 14 złotych. Różnica jest diametralna. Może więc warto, kto ma blisko, zastanowić się nad wizytą u naszych południowych sąsiadów?

Naturalnie zawsze dla tradycji istnieje alternatywa. Co prawda z ryb morskich nie uda nam się zrobić złotopotockiego karpia smażonego - potrawy wpisanej do ministerialnego rejestru potraw tradycyjnych, ale z pewnością zostanie trochę pieniędzy w kieszeni.

W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się morszczuki, dorsze, pstrągi, tilapie a nawet owiane złą sławą pangi. Kilogram morszczuka możemy kupić w markecie już za 11 zł, tilapię za 12 zł, a mintaja nawet za 8 zł. Taniej, a zapewne nie mniej smacznie. Jeśli jednak upieramy się przy tradycji i chcemy koniecznie w święta zjeść karpia z pewnością będzie można liczyć na promocje w hipermarketach. Ceny co roku są nawet o kilka złotych niższe niż na targowiskach i sklepach rybnych, choć oferują one towar wprost od producenta.

Jedno jest pewne - karpia dla chętnych nie zabraknie i jak co roku będzie dostępny do ostatniej chwili nawet w Wigilię.

Nagie ciała ozdobione dziełami sztuki - finał mistrzostw bodypaintingu
Zmiana opon na zimówki to obowiązek NOWA USTAWA