Nocą w Dąbrowie Górnicznej, kiedy nie jeżdżą już autobusy i tramwaje mieszkańcom pozostaje tylko i wyłącznie powrót do domu taksówką. Ale problem w tym, że w 124-tysięcznym mieście jedno taxi przypada na 500 chętnych. Nic więc dziwnego, że trzeba czekać w nieskończoność na wolny pojazd. Jest jednak szansa na to, że w przyszłym roku sytuacja nieco się poprawi, bowiem radni miejscy ustalili, że wydział komunikacji i drogownictwa może przyznać 30 nowych licencji dla chcących zarabiać w ten sposób na życie.
- Takie wytyczne otrzymaliśmy od radnych - mówi Arkadiusz Grzędziel, zastępca naczelnika WKiD w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej.
Jest więc szansa, że w 2011 roku na ulicach pojawią się nowe pojazdy z kogutem, z napisem TAXI na dachu. Jednak według mieszkańców 240 czy 270 pojazdów na tak duże miasto to stanowczo zbyt mało.
- To niewiele zmieni - mówią mieszkańcy. - Nadal nie będzie konkurencji, która sprawiłaby, że ceny usług świadczonych przez taksówkarzy mogłby spaść. Zupełnie inaczej jednak na sprawę spoglądają sami kierowcy, zarabiający na życie wożeniem pasażerów z miejsca na miejsce.
- W naszej ocenie taksówek, w porównaniu do liczby mieszkańców, jest stanowczo za dużo - usłyszeliśmy w każdej z korporacji do której zadzwoniliśmy. Auta stoją na parkingach i czekają na klientów. Nie ma takiej możliwości, byśmy nie zorganizowali kursu w ciągu 10-minut od zamówienia.
Taksówkarze narzekają na małą liczbę klientów, wyskie opłaty i koszty działalności. Skarżą się, że obojętnie czy zarabiają czy też nie ma pasażerów trzeba płacić ZUS i podatki.
- Najgorsze jest to, że władze miasta nikogo nie pytają się o zdanie, kiedy ustalają limit nowych licencji na przyszły rok - usłyszeliśmy w korporacji Alfa Taxi. - Nikt się nie konsultuje, tak jakby zjadł wszystkie rozumy w tym temacie. Czas, by coś się zmieniło w tej kwestii.
Taksówkarze sugerują, by na kilka lat urzędnicy zaprzestali wydawania nowych licencji.
- Można zastosować rozwiązanie znane z Będzina - mówią taksówkarze. - Jeśli chcesz jeździć taksówką, to możesz, jeśli odkupisz licencję od kogoś kto ma dość stania w nocy na postoju i pracy w święta. Z pewnością znajdą się takie osoby. A my będziemy mieli trochę oddechu i zyskamy więcej pieniędzy.
Arkadiusz Grzędziel z UM uważa jednak, że samorząd dokłada wszelkich starań, by poznać oczekiwania mieszkańców i taksówkarzy w kwestii nowych licencji.
Polskie myśliwce w powietrzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?