W poniedziałek około godz. 19.30 dyżurny dąbrowskiej komendy policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że mieszkanka Dąbrowy Górniczej na jednym z internetowych portali społecznościowych poznała mężczyznę o imieniu Andrzej. Mężczyzna ten chwilę wcześniej telefonował do niej i poinformował, że "kończy ze sobą", po tych słowach rozłączył się. Po informacji tej treści otrzymanej przez dyżurnego dąbrowskiej jednostki rozpoczął się wyścig z czasem. Policjanci natychmiast rozpoczęli niezbędne ustalenia, angażując zaawansowane systemy teleinformatyczne. O godz. 21.15 policjanci z Wrocławia, bo tam jak się okazało mieszkał Andrzej poznany w sieci przez dąbrowiankę, jechali pod wytypowany adres. Funkcjonariusze w mieszkaniu zastali wrocławianina, który zażył jak oświadczył dużą ilość różnych leków. Dzięki szybkiej reakcji i współpracy policjantów z Dąbrowy Górniczej i z Wrocławia udało się uratować 39-letniego desperata, który trafił do jednego z wrocławskich szpitali.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?