18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Cities for Citizens. Trzeba pokazać mieszkańcom, że ich propozycje są realizowane

mat.prasowe
mat. UM
Z obywatelami trzeba rozmawiać, traktować ich jak partnera, brać pod uwagę ich uwagi i pomysły. Te, z pozoru proste, zasady władza powinna stosować na co dzień. O tym, jak robić to skutecznie, rozmawiano w UM w czasie czwartkowej konferencji "Cities for Citizens - Aktywność obywatelska w rozwoju miast".

- Mieszkańcy rzadko decydują o sprawach publicznych, ograniczają się zwykle do wyborów. W Dąbrowie zmieniamy to od kilku lat. Służy temu m.in. działalność organizacji pozarządowych i konsultowanie różnych projektów. Teraz przyszedł czas na budżet partycypacyjny. Chcemy o nim podyskutować, przygotować się do jego wprowadzenia – mówił prezydent Zbigniew Podraza.

Mieszkańców trzeba stale przekonywać, by włączali się w sprawy dzielnicy czy miasta. Samorządowcy na tym polu mają wiele do zrobienia. - W Polsce mamy dużą nieufność do władz, silna jest tradycja veta. Ludzie mocniej angażują się przeciw czemuś, niż wtedy, gdy wspólnie trzeba coś zaplanować. Ciężko o dialog między obywatelami i instytucjami, zwykle obstajemy przy swoich interesach i racjach – wyliczał problemy Jakub Wygnański z PBiIS „Stocznia”.

Nie oznacza to jednak, że nie ma szans na zmianę. - Tyle współodpowiedzialności, ile współdecydowania. Dlatego trzeba oddawać coraz więcej spraw pod publiczną ocenę. Opinii społeczeństwa można zasięgać na różne sposoby, wielkie możliwości daje internet, z którego szczególnie chętnie korzystają młodzi i aktywni – podpowiadał Wygnański.

- Wiele urzędów do konsultacji społecznych podchodzi na zasadzie, że trzeba je odfajkować. Ludzie nie dowierzają, że ich głos będzie brany pod uwagę. Dlatego trzeba stale pracować nad tym mechanizmem. Mieszkańcy na każdym etapie, od zgłaszania pomysłów po podjęcie decyzji, muszą widzieć, że traktuje się ich poważnie – podkreślała Ewa Stokłuska ze „Stoczni”.

Historię dąbrowskich konsultacji społecznych przypomniał Piotr Drygała, kierownik Biura Organizacji Pozarządowych UM.

- Wszystko zaczęło się w 2007r., podczas prac nad strategią miasta. Włączyliśmy w nie mieszkańców i organizacje pozarządowe. Współpraca się rozwijała, powstało Dąbrowskie Forum Organizacji Pozarządowych, które m.in. ustala ramy współpracy samorządu z trzecim sektorem. Już 2008 r. działała u nas już Rada Pożytku. Łącznikiem między tymi środowiskami jest Biuro Organizacji Pozarządowych. Wsparcia organizacjom udziela Inkubator Społecznej Przedsiębiorczości – opowiadał Piotr Drygała.

- Mieszkańcy zwykle decydują o prostych projektach - lokalizacji siłowni plenerowych czy przebiegu ścieżki rowerowej. Przy okazji przekazują swoje uwagi i pomysły dotyczące różnych spraw, podpowiadają, to dla nas bardzo cenna lekcja – zaznaczył Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta miasta.

Kilka wskazówek odnośnie budżetu partycypacyjnego, czyli takiego, w którym o części wydatków decydują bezpośrednio mieszkańcy, dał Giovanni Allegretti z University of Coimbra. - Dyskusję należy rozpocząć od drobnych spraw, bliskich mieszkańcom, ponieważ ludzie nie dowierzają, że mają wpływ na strategiczne decyzje. Ważne, by takie ustalenia dały szybki efekt – utworzenie skweru, wymianę ulicznych latarni itp., bo to pokaże, że mieszkańcy są słuchani. Dzięki temu zaangażują się w inne sprawy – zaznaczył.

Zwrócił także uwagę, by do tego, kto jest mieszkańcem, nie podchodzić nazbyt formalnie. Chodzi np. o studentów czy pracujących w danym mieście, spędzających w nim sporo czasu, angażujących się w jego życie, nie będących jednocześnie w nim zameldowanych.

- Władze centralne powinny wspierać rozwój współuczestnictwa obywatelskiego. Niekoniecznie poprzez nadanie mu ram ustawowych. Równie skuteczne jest jego promowanie, przytaczanie przykładów miejsc, gdzie jest realizowane, informowanie o nim i uwiarygodnianie takich rozwiązań – tak rolę instytucji państwowych określił dr Robert Gawłowski, doradca Ministra Administracji i Cyfryzacji.

W czasie konferencji nie zabrakło rozmów o budżetach obywatelskich w różnych miejscach Polski.

- Każdy mieszkaniec mógł zgłaszać projekty. W 2011r. było ich 500, w zeszłym roku 80. Weryfikację możliwości ich realizacji przeprowadziła komisja ds. budżetu obywatelskiego i urzędnicy. Te, które ją przeszły, trafiły pod głosowanie. W 2011 r. mieszkańcy głosowali 7 dni, głosowało 2,5 tys. osób. W 2012r. głosowanie trwało 14 dni, głosowało 1,5 tys. osób. Spadek zainteresowania wynika chyba z przeminięcia efektu nowości – opowiadał Marcin Skwierawski z sopockiego magistratu.

- W Poznaniu w zasadzie skopiowaliśmy rozwiązania sopockie. Wpłynęło 350 projektów. Wstępnie opiniowały je wydziały urzędu miejskiego. 60 przeszło dalej, oceniał je zespół opiniujący, złożony z przedstawicieli rady miejskiej, urzędu i organizacji pozarządowych. 20 trafiło pod głosowanie, w którym uczestniczyło 20 tys. osób. Połowa z nich głosowała internetowo – powiedział Maciej Milewicz z urzędu w Poznaniu.

Inną drogę obrała Łódź, która planuje wprowadzić budżet obywatelski.

- Ze względu na specyfikę miasta, nie możemy powielić rozwiązania z Sopotu. Pracujemy nad nowym modelem. Zakładamy, że każdy mieszkaniec otrzyma prawo zgłaszania projektów, które dostaną poparcie co najmniej 15 osób. Wiele kwestie formalnych jest do wyjaśnienia, teraz pracują nad nimi prawnicy – mówiła Urszula Niziołek-Janik z łódzkiego UM.

O trudnych relacjach na linii samorząd-rząd mówił Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

- To co jest oczywiste dla samorządów, budzi wątpliwości nadzoru prawnego wojewody. Bardzo często mamy do czynienia z absurdalnymi interpretacjami przepisów, na niekorzyść samorządów. Takie same rozwiązania w niektórych województwach nie budzą zastrzeżeń, inni wojewodowie je uchylają. To trzeba unormować, samorządowcy muszą być traktowani poważniej – apelował Andrzej Porawski.

Uczestnicy konferencji zgodnie uznali, że działania wzmacniające aktywność obywatelską są koniecznością. W polskich warunkach to jeszcze nowość, co niesie ze sobą trudności, niechęć czy rozmaite obawy. Jednak w ostatecznym rozrachunku przynoszą wszystkim korzyści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto