Dąbrowa Górnicza dworzec Gołonóg: kolejny dąbrowski dworzec niszczeje
Dworzec w Gołonogu to jedna z architektonicznych perełek na szlaku kolejowym kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Powstał w 1859 roku, przez wiele lat stanowiąc ważny punkt na mapie kolejowej naszego kraju. Od 2007 roku nie można już było kupić tutaj biletów, bo zamknięte zostały kasy. Potem budynek z roku na rok niszczał coraz bardziej, a dziś pozostały już tylko mury, które pewnie prędzej czy później się zawalą. Chyba, że ktoś dworzec np. podpali, jak miało to miejsce w Strzemieszycach.
- Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy odnośnie budynków i terenów PKP to przede wszystkim złość. Złość o to, że przez lata zaniedbań PKP do ruiny doprowadziło budynki, często zabytkowe, które kiedyś służyły podróżnym i były wizytówkami miast. Dzisiaj wiele mówi się o inwestycjach realizowanych przez kolej, o Pendolino czy modernizacji dworców. Tych ostatnich Dąbrowa ma kilka i niestety dzisiaj żaden z nich priorytetem dla kolei nie jest - mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik dąbrowskiego Urzędu Miejskiego. - A dopóki tereny te są terenami kolejowymi, mając najlepszą wolę, niestety jako miasto ręce mamy związane - dodaje.
Aż zal patrzeć więc na to, co dzieje się z dąbrowskimi dworcami. Zwłaszcza, że np. w Myszkowie pięknie wyremontowany został bliźniaczy do dworca w centrum Dąbrowy Górniczej (przy torowisku) tamtejszy dworzec. Dało się, dało! U nas nic się nie da...
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?