Akcja ma wyłonić dzieci, które zaśpiewają kolędy na płytę, która dołączona zostanie w grudniu do jednego z wydań "Dziennika Zachodniego".
Dzieci, które przejdą wstępne przesłuchania wezmą najpierw udział w profesjonalnych warsztatach muzycznych, które zaplanowane są w drugiej połowie października. Następnie czeka je sesja w znanym studiu nagraniowym MAQ Records, która z kolei odbędzie się na początku listopada.
Wśród uczestników castingu nie brakowało uzdolnionych młodych osób z Katowic, Sosnowca, Lublińca, Dąbrowy Górniczej, Rybnika czy Tarnowskich Gór.
Dzieciaków słuchali Dariusz Szweda i Agnieszka Zawierucha, a także szef działu marketingu "Dziennika Zachodniego" Krzysztof Gronowicz.
- Fajnie jest na takim castingu, bo dzieciaki chcą się pokazać od jak najlepszej strony. Niestety, czasami dominuje je stres i to najbardziej im przeszkadzało. To niby prosta rzecz, jak kolędy, ale staje się trudna. Gdyby dzieciaki były w grupie, to na pewno czułyby się pewniej, ale musimy ich przesłuchiwać pojedynczo - wyjaśnia Dariusz Szweda.
Co sprowadziło młodych ludzi na casting?
- Zawsze lubiłam śpiewać i często występuję w mieście rodzinnym: w szkole, w MDK-u. Wrażenia po castingu? Bardzo dobre, jury jest bardzo pozytywnie nastawione - powiedziała Julia Kazuch z Lublińca, która do Dąbrowy Górniczej przyjechała razem z siostrą Hanną. Hanna też zaprezentowała się jury, jednak... - Wolę taniec - powiedziała po castingu.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
