Dziś prawie nic nie zostało już z tamtych czasów. Możemy co najwyżej stracić trochę pieniędzy, grając na automatach, zrobić sobie rundkę po niezliczonych bankach i agencjach finansowych, by dokładnie sprawdzić, gdzie można się najkorzystniej zadłużyć albo ewentualnie skorzystać z porad lekarskich i prawnych, w gabinetach i kancelariach ulokowanych w kilku kamienicach. Oczywiście też nie za darmo.
- Pamiętam dokładnie. Był tu i sklep tekstylny, kilka odzieżowych, nie brakowało spożywczych - wspomina pani Aleksandra. - Dziś, to tylko mogę sobie na ławeczce posiedzieć, popatrzeć, co tu się wyrabia. Bo przychodzić na dłużej nie ma tu w zasadzie po co. Tylko banki i banki. Zostało co prawda trochę sklepów, ale to jest nic, w porównaniu z tym, co było - dodaje.
Wkraczając na ul. 3 Maja od strony Sobieskiego po prawej stronie mamy jeszcze kilka sklepów, potem kuszą klientów same banki, firmy bukmacherskie. Nieco dalej kiedyś handel kwitł na małym "ryneczku".
- To właśnie tu można było kupić dobre ryby. Potem usiąść w pobliżu przy herbacie, czy kawie - mówi nam Jan Buczek. - Wszystko było pod ręką. Od czasu, kiedy powstała Pogoria, to wszyscy uciekają właśnie tam. Wciąż mam jednak nadzieję, że po godz. 18 ulica nie będzie zamierać na dobre - dodaje.
Kiedy przejdziemy nieco w górę, mamy m.in. drogerię, klub muzyczny, sklep z koszulami. Jest też na szczęście piekarnia, a już przy samym skrzyżowaniu z ul. Dąbrowskiego "jarzyniak". Dobrze, że jest choć kilka ławeczek, fontanna. Ale na wąską ulicę wciskają się też kierowcy, a odpoczynek w spalinach, to już wątpliwa przyjemność.
Dąbrowianie zgodnie podkreślają jednak, że zmiany są konieczne. Bo, o ile latem tutaj coś dzieje, jeszcze widać ludzi, to jesienią i zimą jest już znacznie gorzej.
Problem w tym, że większość kamienic i budynków należy jednak do prywatnych właścicieli, a ci wolą wydzierżawić pomieszczenia bankom niż np. restauratorom, właścicielom pubów. Bo mają spokój, ciszę, a nie "zwariowane lotnisko" do późnych godzin wieczornych.
Na pewno coś da się jednak zrobić. Może znów ogłosić jakiś konkurs, ale z zastrzeżeniem, że zwycięski projekt będzie jednak zrealizowany. Powstał szlak edukacyjno-turystyczny "Hurtownia Manufaktury" z oryginalnymi, stylizowanymi na przedwojenne tablicami reklamowymi dawnych firm i zakładów usługowych. Są w maju "imieniny" ulicy i wtedy robi się kolorowo, bo każdy chce przekąsić coś dobrego, wygrać konkurs z nagrodami, czy zobaczyć występy. Kończy się maj, kończy się zabawa i wszystko wraca do normy.
Jakie macie pomysły na pozytywne zmiany w centrum miasta i na ul. 3 Maja?
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?