Prowadzony przez kobietę samochód zawisł na krawężniku i wystawał około metr nad ziemią. Stróże prawa sprawdzili, że ford nie figurował w policyjnych systemach informatycznych jako skradziony. Policjanci rozpoczęli obserwację samochodu, do którego po chwili podeszła właścicielka. Kobieta wsiadła za kierownicę, uruchomiła silnik auta i próbowała nim odjechać. Bezskutecznie.
Kierująca nadal dodawała gazu i zdawała się nie zauważać ani "wyjącego" silnika, ani tego, że samochód nie ruszy, ponieważ jego koła zawisły na krawężniku. To wzbudziło podejrzenia mundurowych, który postanowili skontrolować kierującą. Okazało się, że 41-latka była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało, że miała w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Policjantom przyznała się, że w takim stanie przyjechała do sklepu na zakupy, oraz że zdążyła już „coś niecoś” upić, z kupionej przed chwilą w sklepie butelki wódki...
Dąbrowiance za jazdę w stanie nietrzeźwym oprócz utraty prawa jazdy grozi grzywna, a nawet dwuletni pobyt w więzieniu. Na jaw wyszło także, że ford od kilku miesięcy nie posiada aktualnych badań technicznych, co jest wykroczeniem drogowym.
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?