Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Kończył się mecz, kiedy strażacy musieli interweniować na osiedlu Mydlice

PAS
Gdyby nie szybka interwencja strażaków, to nie wiadomo, co stałoby się z 26-letnim dąbrowianinem, który chciał przygotować sobie późną kolację, ale zasnął.

W piątek (22 czerwca) około godz. 22.30 na osiedlu Mydlice jeden po drugim zaczęły pojawiać się wozy straży pożarnej. Przyjechały aż trzy. Okazało się, że na czwartym piętrze bloku przy ul. Ludowej 21 z mieszkania wydobywa się dym. Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali strażaków. Ci próbowali dostać się do mieszkania, ale nikt nie otwierał drzwi.

– W takiej sytuacji nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy wyważyć drzwi. W środku było duże zadymienie. Zajęliśmy się potrawą, pozostawioną na gazie oraz lokatorem, ponieważ dość długo przebywał w tym zadymionym mieszkaniu. Na szczęście nic się nie stało. Jako pierwsi podaliśmy mu tlen – mówili nam dąbrowscy strażacy, którzy brali udział w tej akcji.

Na miejscu zjawili się także policjanci oraz pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni udzielili dalszej pomocy poszkodowanemu lokatorowi, upewniając się, że nic mu nie jest.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto