Dąbrowa Górnicza - Mydlice: To środek osiedla, a trawa sięgała tu po kolana

Od kilku już miesięcy trudno było nie zauważyć ogromnej przepaści w estetyce, jaka dzieli dąbrowskie osiedle Mydlice. Od strony ADM nr II Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator pasaż między blokami mieni się zawsze kolorami, są kwiatowe aranżacje, równe płyty chodnikowe. A na co w tym czasie musieli i nadal muszą patrzeć lokatorzy osiedlowych bloków przy ulicach Ludowej i Dąbskiego? Tutaj pasaż między blokami nr 19a i 21 przy ul. Ludowej i Dąbskiego 9 to dziura na dziurze i kruszące się płyty chodnikowe. Do tego trawa i chwasty między płytami zaczęły już powoli układać się w miejską łąkę. I nikomu nawet nie przyszło na myśl, by coś z tym zrobić.

Podjęliśmy więc ostatnio próbę zmiany tego stanu rzeczy. I okazało się, że całkiem skutecznie. Kiedy zapytaliśmy miasto, czy kiedyś ktoś zjawi się na Mydlicach, by usunąć choć te paskudne trawska usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim, że … właśnie coś ma się zmienić w tej sprawie. - Kwestia pasażu na tym osiedlu jest nam znana i zostały już podjęte wstępne czynności, czyli wizja terenowa i obmiar, zmierzające do ostatecznego uporządkowania terenu. Termin wykonania prac przez wykonawcę upływa 12 października tego roku - poinformował nas Piotr Jędrusik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

I rzeczywiście już od poniedziałku pojawiła się na miejscu ekipa z ALBY, która zabrała się za wyrywanie trawy i innych roślin z płyt chodnikowych. Teraz przydałaby się jeszcze wymiana tych zniszczonych płyt, tak więc liczymy, że i to się wkrótce uda.

Tym bardziej, że jak zapewniono nas w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator, do której należy część pasażu przed wejściem do Klubu "Krąg" i ADM nr I (wieczysta dzierżawa) ma być ona wyremontowana w przyszłym roku. W tym to się nie udało, bo spółdzielnia miała ponoć pilniejsze wydatki.