Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: nie będzie spółki, która zajmie się budową nowego centrum. Nie chcą jej radni

Piotr Sobierajski
Tak ma wyglądać nowe centrum miasta
Tak ma wyglądać nowe centrum miasta mat. UM DG
W środę 23 października miejscy radni w Dąbrowie Górniczej nie zezwolili na powołanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Fabryka Pełna Życia. Nowa miejska spółka miała zająć się rewitalizacją miejskich przestrzeni, a przede wszystkim obsługą wszystkich procesów, projektów oraz podejmowaniem decyzji kluczowych, związanych z budową nowego śródmieścia na terenie byłej Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek DEFUM.

W spółce gmina Dąbrowa Górnicza miała objąć 100 procent udziałów. Miała zostać ona powołana na czas nieokreślony. Kapitał zakładowy spółki w chwili jej zawiązania miał wynosić 26 milionów 265 tys. zł i dzielić się na 52 tys. 530 udziałów o wartości nominalnej 500 zł każdy.

Gmina Dąbrowa Górnicza miała pokryć udziały obejmowane w kapitale zakładowym spółki wkładem niepieniężnym - w postaci prawa własności do kilku nieruchomości gruntowych, położonych na terenie Fabryki Pełnej Życia (tereny byłego DEFUM), niepieniężnym w postaci wyposażenia jednego z budynków usytuowanego na działce nr 33 oraz pieniężnym - w wysokości 3 mln 999 tys. 909,32 zł.

W spółce miało zostać zatrudnionych łącznie około 20 osób, ale nie wszystkie od razu. By było taniej mówiło się o zleceniu części zadań w ramach outsorcingu, np. w przypadku księgowości czy obsługi prawnej. Miasto oszacowało wartość całego projektu na około 100 mln zł. Poszczególne prace przy budowie nowego centrum miasta mają być wykonywane etapami, a całość ma być gotowa za około 5 lat.

Przekazanie budynków do spółki wiązałoby się jednak z obciążeniem tej operacji prawie 900 tysiącami złotych w formie podatku, o czym część radnych ponoć wcześniej nie wiedziała. Plusem za jej powołaniem miało być m.in. to, że mogłaby odzyskiwać w trakcie swej działalności podatek VAT, a po przyciągnięciu kolejnych inwestorów generować zyski z tytułu podatków od nieruchomości.

Powołanie nowej spółki od początku sesji podzieliło jednak dąbrowskich radnych. Reprezentanci klubu KO. Marek Węgrzynowicz i Artur Borowicz, domagali się nawet zwołania osobnej sesji Rady Miejskiej, poświęconej tylko i wyłącznie powołaniu nowej spółki. - O losach spółki powinniśmy zadecydować na osobnej sesji, po zapoznaniu się ze wszystkimi aspektami tego przedsięwzięcia. Pierwszy projekt Zagłębiowskiego Centrum Onkologii też wyglądał świetnie, a potem wyszło, co wyszło i mamy kłopoty finansowe - mówił radny Artur Borowicz.

- Powołanie takiej spółki jest nieuzasadnione ekonomicznie i będzie kosztowne dla mieszkańców. Lepiej realizować cały projekt na przykład poprzez osobną komórkę w Urzędzie Miejskim, tak jak miało to miejsce w trakcie realizacji ogromnego projektu gospodarki wodno-ściekowej. To zapewnia stały monitoring, bezpośrednią kontrolę, łatwiejszy przepływ informacji – przekonywała radna Katarzyna Zagajska.

Powołania spółki bronił natomiast radny Kamil Dybich. - Nie wyobrażałem sobie, że hamulcowym dla tego projektu będzie właśnie Rada Miejska. Było tyle otwartych spotkań, warsztatów, konsultacji z udziałem specjalistów. Teraz słyszymy tu krzyk, że teraz czas na debatę, a kiedy był czas tych spotkań konsultacji, to wielu z nas w nich po prostu nie uczestniczyło - mówił Kamil Dybich.

Prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak zapewniał radnych, że powołanie spółki nie spowoduje utraty kontroli nad tym, co będzie się działo na byłych terenach DEFUM.

- Nie demonizujmy powoływania spółek przez gminy. To my będziemy decydować w pełni o tym, co będzie się działo w spółce. Ile otrzyma pieniędzy, ile osób będzie zatrudniać, w jakim kierunku będzie się rozwijać. To efekt 4-letniej dyskusji, żaden inny projekt nie został poddany tak wielkiej analizie ekonomicznej. Każdy uczestnik, nie tylko mieszkańcy, mieli pełny dostęp do wszystkich danych. Wygraliśmy modelową rewitalizację miast pod pilotażem ministerstwa rozwoju. I ta formuła jest efektem tych prac. Można nad tym dyskutować, tylko to niesie konsekwencje. Jeśli nie będzie podmiotu w celu wyłonienia inwestora, pozyskania wykonawcy do wyburzeń, do budowy browaru, przygotowania oferty kulturalnej, to będziemy od razu w tyle. Musi być podmiot powołany do końca roku. Decydujemy o pierwszym roku tego podmiotu. Dyskusji było mnóstwo, czasu wiele, a każdy kolejny krok będzie akceptowany przez radnych Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej – mówił Marcin Bazylak.

- Mamy w mieście już jedenaście spółek z udziałem gminy. To dużo, zwłaszcza, że część z nich przynosi straty – podkreślił radny Grzegorz Jaszczura.

W ostatecznym głosowaniu nad projektem uchwały w sprawie powołania spółki zwyciężyli przeciwnicy takiego rozwiązania. Zebrali w sumie 13 głosów, a 12 radnych opowiedziało się za jej utworzeniem. Prezydent Dąbrowy Górniczej zapowiedział, że nie będzie zwoływał żadnych nadzwyczajnych sesji i na kolejnej 27 listopada ponownie będzie przekonywał rajców do powołania spółki Fabryka Pełna Życia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto