Różnica polega na tym, że 15 zł trzeba będzie zapłacić, jeśli nie zdecydujemy się na prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów, a 10 zł wynosić będzie opłata w przypadku deklaracji, że osobno będziemy wyrzucać szkło, papier i plastik. To i tak więcej niż dąbrowianie płacą obecnie, bo dziś w większości spółdzielni mieszkaniowych czy wspólnot mieszkaniowych opłata ta wynosi niecałe 8 zł. Natomiast zdecydowanie mniej niż zakładał pierwotny projekt uchwały w tej sprawie. Początkowo miasto chciało bowiem, by opłaty te wynosiły odpowiednio 20 zł i 14 zł.
– Przygotowaliśmy taki projekt uchwały, który zrównoważy koszty. Na razie jeszcze jest wiele niewiadomych, cała ustawa jest zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, mają być wprowadzone kolejne poprawki. Póki co, przed rozstrzygniętym przetargiem na wywóz śmieci, lepiej mieć wyższą stawkę, a potem będzie można ją obniżyć. To lepsze rozwiązanie, bo jeśli okaże się, że stawka będzie niedoszacowana, to trzeba będzie i tak podnosić wysokość opłat. Bo jeśli zabraknie pieniędzy, to i tak trzeba je będzie wyłożyć z miejskiego budżetu – przekonywał prezydent Zbigniew Podraza.
– Z założenia przyjmujemy, że wszyscy mieszkańcy będą segregować odpady, bo są do tego już teraz zobowiązani. Jeśli poziom segregacji nie będzie odpowiedni i przedsiębiorca będzie zgłaszał zastrzeżenia, to wówczas stawki opłat mogą zostać zwiększone – tłumaczyła Iwona Dalach, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
To jednak nie przekonało radnych. Przeciw takim stawkom wystąpili m.in. radny Zbigniew Łukasik, Ryszard Harańczyk, Szymon Widera oraz Tadeusz Orpych. Ten ostatni w imieniu klubu radnych SLD zaproponował obniżenie tych opłat do 15 i 10 zł. – Każdy szacunek wysokości opłat obarczony jest błędem, bo nie wiemy tak naprawdę, ile te opłaty powinny wynosić. Proponujemy więc iść z duchem zmian Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska i jeszcze bardziej obniżyć tę stawkę – mówił radny Tadeusz Orpych.
Wcześniej radny Krzysztof Stachowicz, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, zaproponował bowiem w jej imieniu obniżkę stawek do 18 i 10 zł.
Dyskusja nad ostatecznym kształtem wysokości opłat była długa i toczyła się w gorącej atmosferze. By ją rozładować (chyba) przewodnicząca Rady Miejskiej Agnieszka Pasternak o godz. 14.30 niespodziewanie dla wszystkich zarządziła 2-godzinną przerwę w obradach do godz. 16.30 i … wyszła z sali sesyjnej. Ostatecznie po kilku głosowaniach wszyscy radni opowiedzieli się za propozycją radnych SLD i przegłosowano stawki w wysokości 15 i 10 zł.
To spory postęp w stosunku do pierwotnych propozycji, ale tak właśnie dzieje się w większości miast i gmin. W Łodzi propozycje wynosiły 36 zł i 18 zł, a skończyło się na 16,5 zł oraz 12,69 zł. W Sosnowcu wysokość opłat rozstrzygnie się w najbliższą środę. Tutaj propozycje wynoszą 21 i 12 złotych. W Będzinie już przegłosowane stawki to 15 i 11 zł. W Czeladzi stawki mają wynosić dokładnie tyle samo, ile w Dąbrowie Górniczej, czyli 15 i 10 zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
