- To zupełny przypadek. Widać warunki mu odpowiadały. Może to dzięki pogodzie, może nasłonecznienie pod blokiem mu odpowiadało, sam nie wiem - mówi właściciel. - Nie zajmuję się nim jakoś specjalnie, czasem tylko podlewam go zwykłą wodą. Żona śmieje się, że teraz na balkonie nie da się nawet wywiesić pościeli ani prania - dodaje Grzegorz Stasiak. Słonecznik jest specjalnie zabezpieczony przed wiatrem. By się nie złamał, jest przywiązany do barierek balkonu. Grzegorz Stasiak nazywa go w żartach "Maleństwem".
Sam właściciel nie wiedział, że jego kwiat jest najwyższy w Polsce. Dopiero sąsiedzi, widząc jak szybko roślina pnie się w górę, poinformowali o niej media. Oprócz "Maleństwa", pozostałe słoneczniki z tej amatorskiej hodowli, mają również imponujący wzrost. Być może i one będą wyjątkowo wielkie.
Grzegorz Stasiak ma 1,76 m wzrostu, a przy swoim okazie wygląda jak małe dziecko.
Jak dotąd najwyższy słonecznik wyhodowano w 1986 roku w Holandii w miejscowości Oirschot. Miał wysokość 7,76 m. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to jest szansa, że roślina mieszkańca Dąbrowy Górniczej pobije i ten światowy rekord.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?