Dąbrowa Górnicza sakramenty co łaska: trzeba płacić?

W wielu kościołach stwierdzenie „co łaska" sprawdza się w stu procentach, bo księżą nie wskazują wprost, jakich datków oczekują przy okazji chrzcin, ślubów czy pogrzebów, ale jest też inaczej, choć zaprzeczają, że obowiązuje konkretny cennik.

Zapytaliśmy więc czytelników, ile to „co łaska" w naszych parafiach. Zwłaszcza w kontekście deklaracji papieża Franciszka, który jasno stwierdził, że księża są dla parafian, a nie parafianie dla księży. I za sakramenty nie należy pobierać żadnych opłat.

- W parafii M.M. Kolbe na Mydlicach pogrzeb co łaska, ale nie mniej niż 400 zł - mówi pani Barbara. - My braliśmy ślub w 2010 roku w parafii św. Barbary. Za ślub płaciliśmy 500 zł, zapowiedzi 100. A za chrzest synka o ile się nie mylę 150 zł w 2012 roku - przyznaje pani Izabela.

Z naszych ustaleń wynika, że w parafii św. Antoniego ślub kosztuje ok. 500 zł, a spisanie protokołu przedmałżeńskiego w parafii św. Barbary (ślub w innej parafii) kosztowało nie tak dawno 200 zł. Otrzymaliśmy też sporo informacji od internautów.- Za pogrzeb 500 zł pięć lat temu. Nie było co łaska, ani pytania czy mam pieniądze. To przykre, że księża zrobili z wiary biznes - pisze Zasmucona. - W parafii Chrystusa Króla za pogrzeb 600 zł. Prosto z mostu, bez co łaska - podkreślił Wienio. - W parafii Chrystusa Króla za ślub co łaska, ale wszyscy dają 500zł. To słowa księdza proboszcza, a na dodatek zażądał 300 zł za kwiaty w kościele (bo tylko jedną firmę wpuszcza do kościoła), a że nie zapłaciłam, to nawet kwiaty codzienne z ołtarza zabrał, a zanim goście wyszli z kościoła to zaczął kwiaty wykładać na ołtarz, bo msza o 18 w kościele - napisała Agnieszka.

Są też i pozytywne przykłady. - Kiedy powiedziałam, że nie mam pieniędzy, by móc zapłacić za pogrzeb ojca, usłyszałam, żebym trwała w wierze i była blisko Boga, a wszystko będzie dobrze - mówi pani Stanisława. A teraz też pozytywny przykład, ale z Krakowa. - W kościele Mariackim na rynku wisi skrzynka - co łaska i nie ma cennika. Kulturalnie, miło, super!!!. Ochrzciłam tam dwoje dzieci i wrzuciłam zgodnie z własnym sumieniem - podkreśla pani Beata.

O komentarz poprosiliśmy rzecznika diecezji sosnowieckiej ks. Pawła Rozpiątkowskiego. – Posiadanie pieniędzy nie jest warunkiem udzielenia sakramentu i nie może być. Jeśli do mnie przychodzi ktoś, kto mówi, że nie ma pieniędzy na ślub czy chrzest, to taki sakrament jest odprawiany. Nieco inaczej jest w przypadku pogrzebu, ponieważ tutaj dochodzi tzw. zasiłek pogrzebowy - wyjaśnia. - Uregulowanie kwestii związanej z cennikiem nie jest możliwe, ponieważ wtedy sprzedawalibyśmy sakramenty. Podejrzewam, że do poruszenia tego tematu skłaniają słowa papieża Franciszka. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że księża we Włoszech - w przeciwieństwie do Polski - otrzymują normalne pensje – zaznacza ks. Paweł Rozpiątkowski.

W sąsiednim Sosnowcu w większości parafii za pogrzeb trzeba zapłacić 500 zł, a kiedy ktoś chce się targować, to słyszy, że nie ma o co. Taka sama kwota obowiązuje w przypadku ślubów, ale do tego dochodzą jeszcze zapowiedzi, strojenie kościoła oraz organista. Podobne stawki możemy spotkać w przypadku Będzina i Czeladzi, ale są i wyjątki. W Grodźcu ceny za ślub wynoszą nawet podobno 1000 zł, o czym informują nas internauci. Nieco taniej jest z kolei w Jaworznie. Tutaj za ceremonię ślubną można zapłacić nawet 300-350 zł. Koszty chrztu wynoszą 100-150 zł.