Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Tegoroczne wyniki dąbrowskich gimnazjalistów

Piotr Sobierajski
Prawdziwa bitwa pod Waterloo, pod Stalingradem albo i nawet pod Grunwaldem. Tak wyglądały nasze starania o zdobycie tegorocznych, średnich wyników gimnazjalnych w dąbrowskich szkołach.

Choć od razu muszę zaznaczyć, że tylko w trzech, bo pozostałe nie miały przeciw temu żadnych obiekcji. Nie krygowały się, nie rozdzierały szat, próbując przekonywać, że to nikomu niepotrzebne, że wyniki te tak naprawdę nie są miarodajne, bo do jednego z gimnazjów idą "wszyscy" uczniowie z najlepszymi świadectwami, a do pozostałych już niekoniecznie. Czego ja to się jeszcze nie nasłuchałem! A to, że wyniki mamy, ale nie podamy. Mamy, ale jeszcze przeliczamy. I na koniec. Mamy, ale musimy się skonsultować z Wydziałem Oświaty w magistracie, czy my możemy cokolwiek pisnąć w tej sprawie. No i się zaczęło! Dzielni urzędnicy "oświatowcy" chcieli stanąć w obronie tych rzekomo pokrzywdzonych, coś tłumaczyć, przekonywać. Tylko po co? Skoro wyniki egzaminów w gimnazjach są jawne! Potwierdziło nam to i Kuratorium Oświaty, i Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Jaworznie. - No, ale przecież takie rankingi, zestawienia są niepotrzebne. A tak w ogóle, to wyniki egzaminów i tak nie są miarodajne, trzeba je opatrzyć odpowiednim komentarzem specjalisty, który na oświacie się zna - usłyszeliśmy w jednym z dąbrowskich gimnazjów. A to ci dopiero nowina! To w takim razie, ktoś bardzo niemądry wymyślił te przebrzydłe egzaminy, skoro same z nimi kłopoty? Po co oceny, testy, jakieś średnie wyliczane? Po co to wszystko? By włożyć na koniec protokoły do szuflady, zamknąć i powiedzieć: "teraz cicho sza". Byłoby super!

A i uczniowie pewnie ucieszyliby się wielce, nie musząc wiedzy upychać w głowach i po kieszeniach, w wersji ratunkowej. Ach, jak zazdrościłem w tym momencie koleżance redakcyjnej, która co pół minuty zdobywała kolejne dane w sosnowieckich gimnazjach. Raz, dwa i po strachu. Nikt nie chciał komentarzy, tabelek, wykresów i Bóg jeden wie czego jeszcze, by jakoś te wyniki dookreślić, dowartościować. A w jednym z gimnazjów usłyszeliśmy nawet: "Wyniki są słabe. Nie nauczyli się gamonie i już". Ot i cała filozofia. Kto chce, to się uczy, a kto nie, to nie.

I na koniec, żeby nie było... wyniki. Średnia w woj. śląskim to: część humanistyczna - 25,41, ścisła - 23,44, j. angielski - 27. A jak to wygląda w naszym mieście? Gimnazjum nr 4: część humanistyczna - 30,81, ścisła: 28,89, j. angielski - 39,31, j. niemiecki - 29,83. Gimnazjum nr 1: część humanistyczna - 25,97, ścisła - 21,60, językowa (j. angielski i j. niemiecki) - 29,56. Gimnazjum nr 5 w ZS nr 2: część humanistyczna - 25,91, ścisła - 25,58, j. angielski - 29,90, j. niemiecki - 32,80. Gimnazjum nr 3 w ZS nr 7: część humanistyczna - 25,55, ścisła - 24,34, j. angielski - 28,45. A inne dąbrowskie gimnazja? Cisza, choć usłyszałem, że nie jest tam tak źle. No to Drodzy Czytelnicy, czy jest o co kopie kruszyć?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto