Dąbrowa Górnicza: W centrum tylko fast-foody. Kontynuujemy debatę

Przed tygodniem pisaliśmy o śródmieściu w kontekście wolnych przestrzeni do zagospodarowania i takiej oferty dla mieszkańców, która sprawia, że po godz. 20 centrum miasta praktycznie zamiera. Dziś przyjrzymy się nieco bliżej gastronomii, czyli co można dobrego zjeść w śródmieściu.

Co dalej z centrum miasta?

Wnioski nasuwają się same. Nic. Wystarczy w pięć minut obejść plac Wolności i zmodernizowaną część centrum przy domu handlowym. Na co trafimy? Na kilka paskudnie wyglądających budek z frytkami i hamburgerami, a do tego przy remontowanym Pałacu Kultury Zagłębia kolejną budę z kebabami. Jeszcze kilka miesięcy temu można było zjeść tutaj np. dobrą pizzę, ale teraz w tym lokalu możemy się co najwyżej zadłużyć. Jeśli chcemy więc poszukać czegoś innego, by zaspokoić głód musimy udać się do Centrum Handlowego Pogoria albo na ul. Sobieskiego. Pomijając fatalne "budkowe" menu, już sam wygląd tych stanowisk handlowych woła o pomstę do nieba. Każde inne, rozstawione byle gdzie. Nie ma nawet odpowiednich warunków, by spokojnie zjeść. Taka jest też opinia większości dąbrowian. - To jest jedno wielkie dziadostwo, a szczególnie ta budka z kebabami przy Pałacu - mówi Danuta Falewicz. - Wszędzie tłuste plamy na chodniku, brud. Pałac zyskuje na tym interesie marne grosze, a wszyscy inni muszą cierpieć. Ktoś powinien z tym wreszcie zrobić porządek, zadbać, by wszystko jakoś się komponowało w jedną całość - dodaje.

Sam właściciel budki z kebabami, Robert Drąg, przyznaje, że faktycznie nie wygląda najlepiej. - Mnie też się to nie podoba i planowałem zmienić wygląd tego miejsca, po konsultacjach z projektantami - przyznaje Robert Drąg. - Rozpoczął się jednak remont Pałacu i na razie musiałem się wstrzymać z decyzjami. Kiedy prace będą zmierzać ku końcowi na pewno inaczej będzie wyglądał też ten punkt gastronomiczny - dodaje.

Jakie macie propozycje, które zmienią gastronomię w centrum?