W wyniku nawałnicy w Parku Hallera wyrwanych zostało z korzeniami kilka drzew. Drzewa łamały się również praktycznie na terenie całej Dąbrowy Górniczej. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Tylko do powalonych drzew, tarasujących przejazd oderwanych konarów wyjeżdżali podczas weekendu ponad 50 razy.
- Mieliśmy zgłoszenia praktycznie z całego miasta - mówi st. kpt Adam Döllinger, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej. - Interweniowaliśmy w parkach, na terenie prywatnych posesji a także na drogach, gdzie zalegały gałęzie i konary. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Nie brakowało również zgłoszeń do zerwanych części dachów, zerwanej papy czy dachówek. Nie zdarzyło się natomiast tak, by wiatr zerwał z jakiegoś budynku cały dach - dodaje.
W poniedziałek 11 marca nadal trwają wyjazdy strażaków, związane ze skutkami wichury. Strażacy wyjeżdżali już cztery razy. Pojechali m.in. na ul. Targową, gdzie wiatr uszkodził poszycie dachu.
Olbrzymie straty w woj. śląskim po nocnej wichurze - blisko 100 tysięcy ludzi bez prądu, setki powalonych drzew, uszkodzone dachy...! Zobacz zdjęcia:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?