Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Wpuszczono narybek do Pogorii IV

Piotr Sobierajski, Katarzyna Kapusta
Henryk Brylski wpuszcza ryby do Przemszy w Będzinie
Henryk Brylski wpuszcza ryby do Przemszy w Będzinie arc
Do wód Kuźnicy Warężyńskiej, czyli popularnej Pogorii IV, trafiło właśnie m.in. 1200 kg karpi, 1600 kg szczupaków, po 400 kg jazi i linów, a do tego 31,5 kg 120-centymetrowych węgorzy.

- Najbardziej cieszą się z tego... kormorany, które właśnie są w trakcie przelotu na południe Europy. Chętnie się u nas zatrzymują, a jeden potrafi zjeść dziennie nawet pół kilograma ryb - podkreśla Mirosław Ostrowski, prezes zarządu koła nr 16 Polskiego Związku Wędkarskiego ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej. To właśnie wędkarze jesienią tradycyjnie zarybiają jeziora i rzeki. Nawet Czarną Przemszę w Będzinie, co jeszcze 10 lat temu wydawało się niemożliwe, bo jej wody były zanieczyszczone.

W Dąbrowie Górniczej narybek trafia m.in. do Pogorii I, II, III, IV i zbiornika wodnego w Łośniu.

- Po to, by ryby miały szanse tu przetrwać. Jakość wód się poprawia, ale pojawią się nieprzewidziani goście, jak choćby kormorany. W zeszłym roku było ich nad Pogorią IV około trzystu, teraz mniej. Są jednak pod ochroną i nic nie można im zrobić. Część z nich coraz częściej nawet zostaje u nas na zimę - przyznaje Mirosław Ostrowski. Jak dodaje, każde zarybianie uzgadniane jest z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

- Wszystkie ryby muszą mieć świadectwo badań zdrowotnych, wydawane przez instytut weterynarii - mówi prezes Ostrowski.

Ponad 150 kg, głównie jazi, trafiło także właśnie do wód Czarnej Przemszy w okolicach targowiska w Będzinie. Do zanieczyszczonej kiedyś rzeki wraca życie, m.in. za sprawą wędkarzy z koła wędkarskiego KWK Paryż. By ryby mogły wrócić do rzeki, potrzebne były liczne badania.

Do rzeki Czarnej Przemszy wypuszczono 150 kilogramów ryb [ZDJĘCIA]

- Wszystkie powodzie, które miały miejsce w regionie, wypłukały brud z rzeki. Duży wpływ na poprawę jakości wody miało też zamknięcie kopalni i zakładów, które swoje ścieki wypuszczały do rzeki. Teraz woda jest czysta - mówi Ryszard Koselarz, prezes koła PZW KWK Paryż. Niestety na rzece jest kilka miejsc, gdzie stan rzeki jest nieco gorszy.

- Mamy też problem z kłusownikami. Jednak monitorujemy to, co dzieje się w rzece i na jej wałach - dodaje Koselarz.

Nim jednak do zarybienia dojdzie, koło wędkarskie musi spełnić wiele wymogów. - Podstawowym kryterium jest wielkość obszaru, który ma zostać zarybiony. Każde koło wędkarskie musi uzyskać pozytywną opinię fachowców. Wszystko musi być dokładnie sprawdzone, również to, czy do danej wody można wypuścić ryby. Nikt przecież nie wypuści ich do wody, w której po jakimś czasie zasną - tłumaczy Mariusz Smołka z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

Wpuszczone do Przemszy ryby to głównie wymiarowe sztuki, co oznacza, że po krótkim czasie będą nadawały się do łowienia. Jesień to idealny moment do zarybiania. Różnica temperatur w specjalnym zbiorniku, w którym transportowane są ryby na miejsce i w rzece jest niewielka, co ułatwia szybką aklimatyzację w nowych warunkach.

Woda jak górska

Jedną z najczystszych rzek w Dąbrowie Górniczej i Zagłębiu jest Biała Prze-msza. Ma ponad 63 km długości i łączy się z 6-kilometrową Centurią. Tutaj woda ma parametry czystości wody górskiej, co ma też swoje przełożenie na sposoby i możliwości wędkowania. Można tam bowiem łowić ryby jedynie na sztuczną przynętę, naturalna - robaki - jest zakazana. Na Czarnej Przemszy w Dąbrowie czysty jest odcinek od Ratanic do tamy w Mariankach.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto