Chodzi o zniszczony fragment nawierzchni ulicy 11 Listopada, jaki rozciąga się na wysokości cmentarza. Jezdnia jest tam pofałdowana, samochody jadą w wielkich, długich koleinach. Kiedy spadnie deszcz koleiny wypełniają się wodą. Wtedy każdy przejeżdżający samochód chlapie na wszystkie strony, a cierpią na tym m.in. pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy czekają na przystanku Osiedle Mickiewicza Reden na autobus.
- Tak jest zawsze, kiedy tylko spadnie deszcz. Woda szybko zbiera się na ulicy w koleinach. Przechodnie na chodnikach i wszyscy, którzy stoją na przystanku są cali mokrzy, bo przed wodą nie da się uciec. Z tyłu przystanku jest bowiem cmentarny mur. Poza tym, po to jest przecież wiata przystankowa, by pod nią schronić się przed deszczem, śniegiem czy wiatrem. Kiedy tam się jednak stoi, nie ma szans, by uciec przed wodą. W efekcie wszyscy są kompletnie przemoczeni – podkreśla dąbrowianka, pani Urszula.
Zapytaliśmy więc, czy ten konkretny fragment jezdni można w miarę szybko wyrównać, czy też może trzeba będzie czekać na większy remont. Okazało się, że z Urzędu Miejskiego popłynęły dobre dla pasażerów informacje.
- Fragment nawierzchni na ulicy 11 Listopada, o którym mowa, naprawimy w ramach umowy na bieżące utrzymanie sieci dróg. Kiedy tylko pozwoli na to pogoda, koleina zostanie usunięta – mówi Zdzisława Górska-Nieć, zastępca naczelnika Wydziału Marki Miasta w UM w Dąbrowie Górniczej.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?