Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowianin Henryk Stasikowski tworzy z metalowych części futurystyczne rzeźby

Anna Polewiak
Henryk Stasikowski  w otoczeniu swoich futurystycznych rzeźb
Henryk Stasikowski w otoczeniu swoich futurystycznych rzeźb Anna Polewiak
Dąbrowianin, pasjonat motocykli oraz urzędnik, tworzy z metalowych części zagadkowe, futurystyczne rzeźby

Henryk Stasikowski, pasjonat motocykli i pracownik biurowy jednej z publicznych instytucji na terenie Zagłębia, wolne chwile spędza w otoczeniu metalowych części. Przy pomocy szlifierki, wiertarki i innych narzędzi nadaje starym i skorodowanym elementom nowe życie.

Wyszukuje je na składnicach złomu, poddaje metamorfozie i tworzy zagadkowe rzeźby. - Każda z tych części kiedyś wykonywała swoją pracę. Skupując je na złomowiskach, ratuję przed stopieniem - mówi dąbrowianin. Przykładowo wysłużone kule, które wykorzystał do rzeźby "Syzyf" toczyły się w młynach, gdzie robi się cement oraz inne materiały. Swoje intrygujące prace opatruje pseudonimem Henry Mad Metal. Wśród nich znajdują się m.in. Temida, Kobieta Afryki, Nieziemski Wieszak czy Motocykl Przejechany w Czasie. Początek tej ostatniej pracy dały dwie felgi. - Od dziecka kocham motocykle. Dziś jeżdżę na chopperze kawasaki. "Motocykl Przejechany w Czasie" wiąże się z moim uwielbieniem dla szybkich jednośladów. Można nim pojechać w różne strony. Każdy motocyklista ma w sobie wiele dróg - przyznaje autor. Należy od trzech lat do dąbrowskiego klubu motocyklowego VC 19-78. Przemianą metalu zajmuje się się od pięciu lat. - Jestem samoukiem. Ta pasja, poza motocyklami, jest dla mnie odskocznią od codzienności. Od dziecka byłem marzycielem i obserwatorem otaczającego mnie świata. Metal jest najlepszym materiałem do wyrażania moich pomysłów, doświadczeń nabytych w życiu - mówi Henryk Stasikowski. Najwięcej czasu pochłania mu nie tyle nadawanie metalowi pożądanego kształtu, co jego czyszczenie. - Specjalnie wybieram materiały bardzo zużyte, niektóre elementy mają nawet sto lat. Wyszukuję je skrzętnie i odpowiednio selekcjonuję. Po obróbce nadaję im taką formę, by odbiorca mógł na swój sposób odnaleźć przekaz płynący z danego dzieła - dodaje pasjonat metalu. Tworzy nie tylko monumentalne rzeźby, ale też prace małych rozmiarów, jak metalowe zwierzęta. Jego kameleon nie ma ogona i nie zmienia kolorów. - Każdy może sobie wyobrazić ogon na swój sposób, na przykład spiralnie zakręcony - stwierdza dąbrowianin. Henryk Stasikowski wystawiał swoje prace w bibliotece dąbrowskiej. Jego "Motocykl" jako eksponat promował czytelnictwo w katowickiej Bibliotece Śląskiej. Zrobiony przez niego statyw wystąpił w muzycznym teledysku. Chciałby swoje rzeźby wystawić w Katowicach. Obecnie pracuje nad Koniem Trojańskim. Skupuje potrzebne części. Zdobył już koła, używane do wagonów z węglem w kopalni. Staną się one postumentem konia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto