18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowianin kupił od gminy działkę pod budowę domu z widokiem na... halę

Anna Polewiak
Hala  serwisu hydrauliki siłowej  zasłoni cały widok
Hala serwisu hydrauliki siłowej zasłoni cały widok Anna Polewiak
Czy można mieszkać z widokiem na halę serwisu hydrauliki siłowej? Arkadiusz Mianowany, mieszkaniec DG, nie widzi takiej możliwości. Jednak postępowanie gminnych urzędników sprawiło, że obiekt przemysłowy stanie się jego bardzo bliskim sąsiadem, niemal na wyciągnięcie ręki.

Pan Arkadiusz kupił w zeszłym roku od gminy drogą przetargu działkę pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną przy Mireckiego na Mydlicach.

Działkę sprzedano jako budowlaną. Budynek byłej hydroforni, znajdujący się na niej, planował przekształcić na dom z garażem. - Włożyłem w tę inwestycję oszczędności dwóch pokoleń. Tymczasem właściciel sąsiedniej działki dostał pozwolenie postawienia hali na serwis urządzeń hydrauliki siłowej. Wysoki mur stanie w granicy mojej działki i na całej jej długości. W ten sposób zostanie całkowicie zabudowana strona południowa - skarży się mieszkaniec. Czuje się oszukany postępowaniem urzędników. Nie poinformowano go, że "za płotem" powstanie taki obiekt. - Nie było mowy o żadnej inwestycji przemysłowej w sąsiedztwie nabytej nieruchomości. Pozwolenie na budowę hali wydano, kiedy byłem już właścicielem działki. Sprzeciwiłem się, ale nikt w Urzędzie Miejskim się tym nie przejął - mówi mężczyzna. Za to właściciel sąsiedniej działki uruchomił prace budowlane. O sprawie został powiadomiony powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w DG. Na początku dopatrzył się nieścisłości. Inwestycja na działce sąsiadującej z nieruchomością przy Mireckiego okazała się trochę wyższa od poziomu zero niż na projekcie. - Autor projektu wyjaśnił różnicę pomyłką. Nie ma obecnie podstaw do wstrzymania budowy - wyjaśnia powiatowy inspektor Zdzisław Wójcik.

Gmina nie poczuwa się do winy. - W ogłoszeniu o przetargu podano informację, iż na terenie przedmiotowej nieruchomości brak jest obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta, a zgodnie ze "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Dąbrowa Górnicza" nieruchomość znajduje się na obszarze oznaczonym jako tereny usług z zabudową mieszkaniową jednorodzinną - informuje Joanna Wartak, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM w DG.

Decyzję o warunkach zabudowy pod halę wydano w marcu, czyli miesiąc po przetargu. W tym czasie Arkadiusz załatwiał formalności związane z przejęciem działki. Nasz Czytelnik odwołał się od decyzji gminy do do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czeka na wyznaczenie terminu sprawy. Decyzję gminy zaskarżył również do Sądu Administracyjnego w Gliwicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto