Dąbrowscy pielgrzymi jadą do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II

Parafie z Dąbrowy nie organizują same pielgrzymek do Rzymu na majową uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II z powodu małej liczby zgłoszeń wiernych. Grupy łączone są z innymi parafiami diecezji sosnowieckiej z Sosnowca lub Olkusza. Wiele osób wyjeżdża indywidualnie, wybierając sobie tańszy bądź droższy, lecz wygodniejszy wariant.

Ks. Andrzej Stasiak, kustosz sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Anielskiej Pani Dąbrowy Górniczej i Matki Zagłębia zachęca do podróży do Rzymu. Spotkanie na Placu św. Piotra z pielgrzymami z całego świata i wspólne uczestnictwo w beatyfikacji papieża Polaka stanie się dla każdego niezapomnianym przeżyciem duchowym.

- Są jeszcze wolne miejsca. Można zgłaszać się do nas, kontaktując się również telefonicznie, pod numer 32 262-27-16 oraz 32 298-88-40. Wskażemy wolne miejsce i damy konkretne namiary - poinformował ks. Stasiak.

Sam kustosz sanktuarium nie wybiera się na beatyfikację. Atmosfera świętości związana z osobą Jana Pawła II zagości w bazylice. W świątyni rozpocznie się po mszy 1 maja o godz. 16.30 uroczysty koncert poświęcony papieżowi w wykonaniu Miejskiej Orkiestry Dętej.

Poza tym wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej zaprezentują wybrane scenki z życia Jana Pawła II, który jest szczególnie bliski mieszkańcom Dąbrowy. Jako metropolita krakowski w 1968 roku dokonał koronacji cudownej figury NMP Anielskiej wespół z prymasem Stefanem Wyszyńskim. Okoliczności towarzyszące koronacji były dla wielu zapowiedzią przyszłego pontyfikatu. Koncert miejskiej orkiestry nie będzie jedynym podniosłym wydarzeniem w bazylice, związanym z beatyfikacją. 30 kwietnia o godz. 10 będzie miała miejsce pielgrzymka wspólnot żywego różańca diecezji sosnowieckiej. - Mieszkańcy naszego miasta będą mieli możliwość uczestniczenia w beatyfikacji na różne sposoby - przyznał kustosz sanktuarium.

Na terenie parafii znajduje się dom sióstr pasjonistek. Dwie z nich, matka Renata, przełożona wspólnoty i siostra Wojciecha, wybierają się na beatyfikację. Siostry polecą samolotem.

- Pomysł wyjazdu narodził się spontanicznie. Udało nam się kupić tańsze bilety lotnicze i wyruszamy 25 kwietnia. W Rzymie zgromadzenie sióstr pasjonistek ma swój dom i tam się zatrzymamy - przyznała siostra Renata Cieślak. Przełożona wspólnoty poznała Jana Pawła II jeszcze podczas studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Potem kilka razy spotkała się z Ojcem Świętym podczas pobytu w Rzymie. Matka Renata prezentuje album z fotografiami wykonanymi jeszcze w 1979 i 1981 roku. - Fascynował wszystkich swoją niezwykłą osobowością. Był szalenie bezpośredni w kontaktach z ludźmi. Dystans znikał już po kilku chwilach rozmowy. Liczę, że beatyfikacja sprawi, że ludzie zaczną z powrotem kierować się jego wskazówkami - dodała siostra Renata.

Uroczystości w mieście będzie kilka. W Domu Kultury Ząbkowice odbędzie się 1 maja o godz. 17 koncert "Posłaniec Nadziei". 30 kwietnia na Placu Wolności przed PKZ od 19 do 20, będzie czuwanie, organizowane przez zespół Gołowianie. Zespół zaprezentuje montaż słowno muzyczny. Niestety miasto nie będzie transmitowało uroczystości na telebimach na Placu Wolności, z powodu remontu w Pałacu Kultury Zagłębia.

Warto być w Rzymie
Z ks. Andrzejem Stasiakiem proboszczem dąbrowskiej parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej rozmawia Anna Polewiak

Jan Paweł II zaznaczył swój trwały ślad w sanktuarium Najświętszej Marii Panny Anielskiej. Jako metropolita krakowski dokonał wspólnie z prymasem Wyszyńskim koronacji figury Matki Bożej Anielskiej. Czy parafia organizuje wyjazd na beatyfikację papieża Polaka?
Chcieliśmy samodzielnie zorganizować grupę pielgrzymkową. Sporo mieszkańców wyrażało wręcz entuzjazm, kiedy tylko ogłoszono datę beatyfikacji. Niestety zamieszanie spowodowane przez stacje telewizyjne z powodu tego wydarzenia i podawanie mylnych informacji o wysokich cenach hoteli oraz rezerwacjach miejsc na Placu świętego Piotra, sprawiły, że ludzie przestraszyli się i zaczęli wycofywać z pomysłu pielgrzymki.

Ale przecież nikt z pielgrzymów nie będzie sobie rezerwował miejsca.
Kto przyjedzie pierwszy na uroczystość beatyfikacji, ten będzie miał lepsze miejsce. Trzeba się jednak liczyć z tym, że wydarzenie to zgromadzi tłumy. W końcu nasz papież jednoczył narody. Ale przecież nie zajęte miejsce powinno być najważniejsze. Liczy się sama obecność w Rzymie i przeżywanie wyniesienia na ołtarze człowieka, który nie tak dawno chodził po tej ziemi, był między nami. Znaliśmy go. Wierzę, że atmosfera tych podniosłych chwil i obcowania ze świętością udzieli się naszym dąbrowskim pielgrzymom.

Nie wszyscy porzucili plany wyruszenia do Rzymu.
Z tego, co wiem żadna parafia z Dąbrowy nie organizuje sama wyjazdu. Są kompletowane grupy z różnych parafii. Wielu wybiera się też indywidualnie, pociągiem. Niektórzy wybiorą się do Watykanu w innym terminie.

Czy koszty pielgrzymki organizowanej przez parafie są wysokie?
Pielgrzymka obejmuje około sześciu dni i łączy się ze zwiedzeniem ważnych miejsc kultu religijnego oraz istotnych dla historii Polski. Wiem, że w programie jest Asyż, Loreto, Monte Cassino. Ta ostatnia miejscowość ma odzwierciedlać naszą obecność w Europie. Całość z przejazdem, noclegiem, wyżywieniem kosztuje około tysiąca złotych.

Sosnowiec: Wielki koncert z okazji beatyfikacji